Niepodnoszenie od siedmiu lat kryterium dochodowego uprawniającego do świadczeń rodzinnych spowodowało, że prawo do nich w tym czasie straciło 2,7 mln dzieci.

W II kwartale tego roku gminy wypłacały przeciętnie 2,8 mln zasiłków rodzinnych. Tak wynika z najnowszych danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Liczba otrzymujących te świadczenia spada regularnie od 2004 roku, kiedy to zasiłki przysługiwały 5,5 mln dzieci. Wtedy bowiem zaczęła obowiązywać ustawa z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (t.j. Dz.U. z 2006 r. nr 139, poz. 992 z późn. zm.), która wprowadziła kryterium dochodowe uprawniające do ich przyznania oraz zasadę weryfikowania ich wysokości co trzy lata.

Jednak, zarówno w 2006 roku, jak i trzy lata później, kiedy przypadał ustawowy termin weryfikacji progów dochodowych, rząd nie zdecydował się na ich podwyższenie (wzrosła tylko wysokość zasiłków). Nie zmieni ich także od 1 listopada, kiedy zacznie się nowy okres zasiłkowy w świadczeniach rodzinnych. Tak jak do tej pory kryterium dochodowe będzie wynosić 504 zł miesięcznie w przeliczeniu na osobę w rodzinie lub 583 zł, jeżeli w rodzinie wychowuje się niepełnosprawne dziecko. W tym samym czasie, gdy kryterium było zamrożone, rosły płace i inflacja. To powodowało wyłączanie z systemu pomocy kolejnych rodzin.

– W efekcie świadczenia dla rodziców zaczynają się upodabniać do tych z pomocy społecznej, które przysługują osobom o najniższych dochodach. Tymczasem celem zasiłków rodzinnych, które są elementem polityki prorodzinnej jest wsparcie jak największej grupy rodzin – mówi dr Bożena Kołaczek z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.

Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przygotowało wprawdzie projekt założeń do nowelizacji ustawy, który zakładał, że wysokość progów będzie waloryzowana o łączny wskaźnik inflacji za trzy lata. Jednak projekt negatywnie zaopiniowało Ministerstwo Finansów.

Bożena Kołaczek zwraca też uwagę, że należy rozważyć przyjęcie nowych rozwiązań dotyczących wspierania rodzin, bo nawet podwyższenie kryterium dochodowego nie spowoduje, że w znaczny sposób wzrośnie liczba dzieci z prawem do zasiłku.

– Podniesienie wysokości kryterium, np. o 100 zł, pozwoli jedynie na zahamowanie spadku liczby uprawnionych osób – mówi Bożena Kołaczek.

Eksperci proponują, aby kryterium uprawniającym do zasiłku była kwota przeciętnego dochodu rozporządzalnego ogłoszonego przez GUS.