Rząd proponuje ułatwienia w przywracaniu samozatrudnionych i prowadzących firmy do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego.

– Przedsiębiorcy nie mogą być pozbawiani prawa do ubezpieczenia chorobowego tylko dlatego, że spóźnili się o jeden dzień z zapłaceniem składki z tego tytułu do ZUS – mówi Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego (ZRP).

Obecnie prowadzący działalność nie dostanie zasiłku chorobowego, jeżeli nie opłaca terminowo dobrowolnych składek. Również jakakolwiek pomyłka w deklaracji składanej do ZUS powoduje utratę prawa do tego ubezpieczenia. Można je ponownie uzyskać tylko poprzez złożenie wniosku o przywrócenie terminu płatności składki i uzyskanie specjalnej zgody ZUS. Firmy więc domagają się zmiany tak restrykcyjnych przepisów. Ułatwienia mają się znaleźć, jak wynika z ustaleń pracodawców z rządem, w projekcie tzw. trzeciej ustawy deregulacyjnej. Pracuje nad nim resort gospodarki.

Zdaniem ZRP w projekcie powinny się znaleźć rozwiązania likwidujące te przepisy, które wyjątkowo utrudniają życie właścicielom małych firm. Wśród nich jest m.in. uproszczenie systemu przywracania uprawnień do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego. Związek proponuje skreślenie art. 14 ust. 2 pkt 2 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r. nr 205, poz. 1585 z późn. zm.).

– To bardzo uciążliwy system, zarówno dla ubezpieczonych, jak i samego ZUS – zauważa Jerzy Bartnik.

Przedsiębiorcy proponują więc, aby jednym warunkiem dla potwierdzenia uprawnień do świadczeń z ubezpieczenia chorobowego było uregulowanie zaległości w zapłacie składek przez ubezpieczonego (wraz z należnymi odsetkami) oraz skorygowanie błędów w dokumentach rozliczeniowych z ZUS.

Osoby opłacające składki dobrowolnie nadał miałyby prawo do otrzymania zasiłku chorobowego po upływie 90 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego. Dla porównania osoby ubezpieczone obowiązkowo mają prawo do otrzymania świadczenia po upływie 30 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego.