Osoby, które będą chciały zostać geofizykami, meteorologami czy ratownikami medycznymi, będą musiały podjąć studia. Szkoły zawodowe nie będą mogły już kształcić w tych profesjach.

Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) chce wykreślić 26 profesji, w których kształcą szkoły zawodowe. Od tego roku szkolnego ostatni raz naukę w nich rozpoczęli m.in. przyszli poligrafowie, meteorolodzy czy hydrolodzy. Naukę fachu ratownik medyczny czy dietetyk będzie mógł podjąć jeszcze tylko w roku 2012/2013.

Zmiany te określa projekt rozporządzenia ministra edukacji narodowej w sprawie klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego. Został skierowany do konsultacji społecznych. Ma wejść w życie 1 września 2012 r.

Resort edukacji tłumaczy, że usunięcie z listy tych profesji wynika z tego, że uczenie ich w ramach systemu oświaty uznano za nieprzydatne. Po pierwsze dlatego, że nauka tych fachów odbywa się obecnie także na odpowiednich kierunkach studiów wyższych (np. na geofizyce czy ratownictwie medycznym). Po drugie wykreślone profesje (np. technik robót wykończeniowych w budownictwie) staną się częścią innych zawodów.

Dyrektorzy szkół ponadgimnazjalnych, którzy uczą likwidowanych profesji, nie kryją oburzenia.

– Pod wpływem nacisków uczelni wyższych odebrano nam możliwość kształcenia w tych zawodach – mówi Dorota Subacz, dyrektor Zespołu Szkół w Jaworze, który kształci m.in. dietetyków i ratowników.

Na zmianach ucierpią jednak głównie uczniowie. Nie będą mogli rozpocząć nauki w wybranym zawodzie już w szkole ponadgimnazjalnej. Najpierw będą musieli podjąć kształcenie w szkole średniej, która da im możliwość zdawania matury. A dopiero potem będą mogli zacząć studia licencjackie.

– Przez to wydłuży się czas ich nauki o minimum trzy lata. W efekcie później będą mogli podjąć pracę – mówi Dorota Subacz.

Szkoły, które mają wyposażone pracownie w narzędzia konieczne do ich kształcenia, m.in. fantomy potrzebne do nauki przyszłych ratowników medycznych, już myślą, jak będą mogły je wykorzystać. Przecież zainwestowały w ten sprzęt pieniądze. Na przykład chcą prowadzić kursy pierwszej pomocy.