Osoby, które mają absolutorium, czyli zdane wszystkie egzaminy i uzyskane zaliczenia wymagane programem studiów, muszą jeszcze zdobyć tytuł zawodowy, aby mieć zaliczone studia do stażu pracy.

Od jego długości zależy bowiem wymiar urlopu wypoczynkowego. W zależności od stażu może to być 20 lub 26 dni. Do okresu, od którego zależy wymiar urlopu, wlicza się też naukę. Zgodnie z art. 155 k.p. ukończenie szkoły wyższej jest liczone jak osiem lat pracy.

– Mogłoby z tego wynikać, że wystarczy tylko zakończyć studia, aby ten okres wliczał się do przysługującego pracownikowi urlopu, ale tak nie jest. Trzeba jeszcze zdobyć tytuł – mówi Adam Łoziński z Kancelarii Kadrowej w Warszawie.

Z ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz.U. nr 164, poz. 1365 z późn. zm.) wynika bowiem, że aby ukończyć studia, trzeba uzyskać tytuł zawodowy (licencjata, inżyniera czy magistra). Oznacza to, że konieczna jest obrona, a nie jedynie zakończenie nauki.

– Aby móc wliczyć okres studiów do okresu pracy, trzeba posiadać dyplom uczelni, gdyż tylko on potwierdza ukończenie edukacji na tym poziomie. Samo uczęszczanie na zajęcia nie wystarczy – potwierdza Urszula Młynarczyk, radca prawny z Kancelarii Prawnej Rachelski i Wspólnicy.

Taka sytuacja nie ma miejsca w przypadku zaliczenia do okresu pracy szkoły średniej. W tym przypadku nie trzeba zdać matury.