Dyrektorzy będą łączyć szkoły zawodowe w centra. Pozwoli im to na urozmaicenie oferty kształcenia i zdobycie nowych uczniów.

Od 1 września 2012 r. będą wygaszane licea profilowane oraz uzupełniające technika i licea. Taką zmianę wprowadza uchwalona przez Sejm ustawa z 28 lipca 2011 r. o zamianie ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw. Nowelizacja trafi teraz do podpisu prezydenta.

W konsekwencji wejścia w życie nowych przepisów absolwenci zasadniczych szkół zawodowych (ZSZ), którzy dziś mogą kontynuować kształcenie w szkołach uzupełniających m.in. w celu zdobycia matury, stracą taką możliwość. Będą mogli uczyć się dalej tylko w liceach dla dorosłych.

– Ale naukę w nich podejmą już od drugiej klasy – tłumaczy Zbigniew Włodkowski, wiceminister edukacji narodowej.

Wyjaśnia, że program nauczania ogólnego w trzyletniej ZSZ odpowiada pierwszej klasie liceum, dlatego też uczeń będzie przygotowany do tego, aby uczyć się z pominięciem pierwszej klasy.

Dyrektorzy szkół uzupełniających będą mieli możliwość przekształcenia ich w licea dla dorosłych. Mają na to czas do 31 sierpnia 2015 r.

Oprócz tego znowelizowane przepisy umożliwiają tworzenie centrów kształcenia zawodowego i ustawicznego. Powstaną one z m.in. z połączenia techników i ZSZ. W skład centrum będzie mogło wchodzić także liceum ogólnokształcące dla młodzieży, jeżeli przed 1 września 2012 r. było połączone w zespół ze szkołą prowadzącą kształcenie zawodowe.

Z możliwości utworzenia takiego ośrodka skorzysta np. Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Łowiczu. Pozwoli to placówce na uatrakcyjnienie oferty kształcenia oraz lepszą współpracę z pracodawcami.

Uwagi do ustawy mają natomiast przedstawiciele izb rzemieślniczych.

– Zmiany, które przyjął rząd, są niewystarczające i nie przełożą się na poprawę kształcenia zawodowego – uważa Jerzy Miszczak, prezes Lubelskiej Izby Rzemieślniczej.

Jego zdaniem za mało jest w ustawie rozwiązań, które sprawiłyby, że absolwenci zawodówek będą lepiej przygotowani do pracy.

– Obecnie czasem zawodowy egzamin praktyczny np. na fryzjera odbywa się w ten sposób, że uczeń tylko rysuje fryzurę, bo nie ma warunków, żeby ją wykonał na głowie modelki. To jest absurdalne i nie zmienią tego przepisy, które uchwalił Sejm – uważa.