Decyzję w tej sprawie ma podjąć minister pracy. - Ewentualne przedłużenie funkcjonowania tej ustawy jest możliwe przed zakończeniem kadencji lub zaraz na początku następnej - mówi w RMF FM Jolanta Fedak. Adam Ambrozik z Pracodawców RP twierdzi, że takiego rozwiązanie w czasach niepewnej sytuacji gospodarczej da "jasną i stabilną sytuację po stronie prawnej".
Tzw. ustawa antykryzysowa (ustawa o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców) która obowiązuje od 22 sierpnia 2009 roku umożliwia m.in. uelastycznienie czasu pracy. Przedsiębiorcy znajdujący się w przejściowych trudnościach finansowych mogą obniżyć pracownikom wymiar czasu pracy określony w umowie o pracę przez okres nie dłuższy niż sześć miesięcy i nie więcej niż do połowy pełnego wymiaru czasu pracy. W takim przypadku proporcjonalnemu obniżeniu ulega także wynagrodzenie za pracę.