Pracodawca ma obowiązek zapewnić inspektorowi pracy warunki do prowadzenia kontroli. Powinien też udzielić odpowiedzi na wszystkie pytania służące wyjaśnieniu sprawy. Dotyczy to także jego pracowników.
Podczas kontroli w firmie inspektor PIP zadał pracownikowi wiele pytań mających na celu ustalenie, czy w zakładzie pracy są przestrzegane normy bhp oraz przepisy prawa pracy. Zatrudniony obawiał się udzielić odpowiedzi, gdyż spodziewał się później negatywnych konsekwencji ze strony pracodawcy.
W trakcie kontroli inspektor pracy ma prawo domagać się zarówno od osób reprezentujących pracodawcę, jak i obecnych i byłych pracowników (dotyczy to również zleceniobiorców) udzielenia mu pisemnych i ustnych informacji w kwestiach nią objętych. Może wzywać i przesłuchiwać te osoby w siedzibie inspektoratu lub dokonywać ustaleń w zakładzie pracy. Ma także prawo żądać okazania mu m.in. dokumentów technicznych, akt osobowych, list płac i ewidencji czasu pracy. Stosuje w tym celu przewidziany ustawą z 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy środek prawny w postaci żądania.
W praktyce uniknąć odpowiedzi na niewygodne pytania chcą zwykle osoby występujące w imieniu pracodawcy. W niektórych przypadkach także pozostali pracownicy mogą nie być zainteresowani udzielaniem pełnych wyjaśnień. Jest to jednak ich ustawowy obowiązek.
Jeżeli zachodzi uzasadniona obawa, że udzielenie inspektorowi pracy informacji przez zatrudnionego może narazić go na jakikolwiek uszczerbek lub zarzut z tego powodu, inspektor może wydać postanowienie o zachowaniu w tajemnicy okoliczności umożliwiających ujawnienie tożsamości pracownika. Protokół przesłuchania wolno wtedy udostępniać pracodawcy jedynie w sposób uniemożliwiający poznanie danych osobowych tego podwładnego. Na postanowienie w sprawie zachowania w tajemnicy danych osobowych przesłuchiwanego pracownika pracodawcy przysługuje zażalenie. Może je wnieść w terminie trzech dni od dnia doręczenia mu postanowienia (rozpatruje je okręgowy inspektor pracy). Nie jest to jednak postanowienie zapadłe w toku postępowania administracyjnego. Nie przysługuje więc na nie dalsza skarga do sądu administracyjnego (wyrok NSA z 16 września 2010 r., I OSK 412/10).
Natomiast pracodawca, który uchyla się od odpowiedzi w sprawach mających kluczowe znaczenie dla prowadzonej kontroli lub taki, który w ogóle unika kontaktu i nie stawia się na wezwania inspektora lub zataja żądane dokumenty (jeśli w ten sposób udaremnia lub w znacznym stopniu utrudnia wykonanie czynności służbowych), może liczyć się ze złożeniem przez inspektora zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przewidzianego w art. 225 par. 2 kodeksu karnego. Jest ono zagrożone karą pozbawienia wolności do lat trzech.