Szpitale chciałyby ratować swoje budżety odpłatnym leczeniem pacjentów. Grożą im za to surowe kary - alarmuje "Rzeczpospolita".

Według NFZ i Ministerstwa Zdrowia - publiczne szpitale nie mają prawa zarabiać na odpłatnym leczeniu pacjentów. Wszystko przez obowiązującą od 1 lipca nową ustawę o działalności leczniczej, która w ogóle tej kwestii nie uregulowała. Taka interpretacja nowych przepisów jest dla ZOZ wyjątkowo niekorzystna.

"Dziś nie możemy komercyjnie przyjmować chorych, ale chcielibyśmy to robić, bo zainwestowaliśmy w dobry sprzęt, który mógłby być przeznaczony także do odpłatnego leczenia i jednocześnie spłaty naszych długów" - mówi Dorota Kwiecińska, wicedyrektor Szpitala Powiatowego z Nowego Miasta nad Pilicą.

W obronie interesów szpitali stają prawnicy

W obronie interesów szpitali stają prawnicy, argumentując, że kwestię dodatkowego zarabiania przez szpitale należało jasno uregulować w nowej ustawie. A tu jest luka. Ich zdaniem ZOZ powinny czerpać zyski zarówno z usług, które świadczą w ramach kontraktów, jak i komercyjnego leczenia.

Szpitale, które zdecydują się pobierać pieniądze za leczenie, dużo ryzykują. Mogą zostać ukarane grzywną w wysokości 2 proc. wartości kontraktu z NFZ. "Nałożyliśmy niedawno karę na szpital, który świadczył odpłatnie usługi medyczne, a zawarł na nie również kontrakt" - potwierdza Beata Cyganiuk, rzecznik opolskiego NFZ.