Blisko milion Polaków regularnie przesyła pieniądze swoim rodzinom w Polsce. Kwoty są dziś mniejsze niż 3-4 lata temu, jedynie strumień euro z Niemiec rośnie - informuje "Gazeta Wyborcza".

Według szacunków NBP, w szczycie emigranci przesłali 20 mld zł. Teraz te kwoty są o 15-20 proc. niższe. W pierwszym kwartale tego roku było to ok. 3,3 mld zł.

"Nie potwierdziły się opinie, że w kryzysie ludzie będą masowo wracać z emigracji. O wracających z Wysp było głośno w mediach, ale nie szły z tym w parze choćby dane o skupie funtów w kantorach, który utrzymuje się nadal na wysokim poziomie" - mówi szef departamentu statystyki w NBP Józef Sobota.

Jedynym krajem, w którym kryzys przytamował strumień wysyłanych pieniędzy jest Irlandia. W 2007 roku przesyłano 1,2 mld euro. W 2010 - 670 mln euro. Jednak zarówno Irlandia jak i Wielka Brytania przegrywają w statystykach z Niemcami. Co roku Polacy pracujący za naszą zachodnią granicą przesyłają do Polski ponad miliard euro. W ubiegłym roku rekordowe 1,15 mld euro.