38 tys. osób skorzystało w ubiegłym roku z zaległych urlopów dopiero po interwencji PIP. Niedługo wolne z poprzedniego roku będzie można wziąć aż do końca lipca następnego roku.
Ani pracodawcy, ani pracownicy nadal nie przywiązują wagi do obowiązku udzielania zaległego wypoczynku w pierwszym kwartale następnego roku. Choć za złamanie tego przepisu firmie grozi grzywna od 1 tys. zł nawet do 30 tys. zł, co roku urlopu nie wykorzystuje co najmniej kilkadziesiąt osób.
– Tak duża liczba ujawnionych przypadków nieudzielenia wypoczynku może wynikać z tego, że Państwowa Inspekcja Pracy nie ma problemu z ich wykryciem. Wystarczy, że sprawdzi dokumentację pracowniczą – mówi Katarzyna Sarek, prawnik z Kancelarii Raczkowski i Wspólnicy.