Jak pokazuje doświadczenie ekspertów z firmy doradztwa personalnego Page Personnel, wakacje są dobrym momentem do szukania pracy przez studentów i absolwentów. Ze względu na bogatą ofertę praktyk i staży, a także mniejszą konkurencję na rynku pracy młodzi ludzie mają wyjątkową szansę sprawdzić się w środowisku biznesowym.

Wakacje to doskonały okres, aby zdobyć cenne doświadczenie zawodowe. W tym czasie dużo firm uruchamia specjalne praktyki i programy stażowe adresowane do studentów i absolwentów, którzy poważnie myślą o rozwoju zawodowym. Umożliwiają one młodym ludziom zdobycie nowych umiejętności oraz poznanie danego środowiska pracy, mogą być także przepustką do przyszłej kariery. Niektóre firmy, jak przyznaje Piotr Dziedzic z Page Personnel, traktują praktyki jako wstępną selekcję i szansę na znalezienie wartościowych pracowników. W okresie letnich urlopów pojawia się także więcej ogłoszeń na stanowiska niższego szczebla.

„W trakcie wakacji osoby z niewielkim doświadczeniem zawodowym mają większe szanse na zaprezentowanie się potencjalnemu pracodawcy, i to z kilku powodów” – podkreśla Piotr Dziedzic. – „Po pierwsze, konkurencja na rynku pracy jest mniejsza niż w innych okresach w ciągu roku, np. jesienią. Po drugie, działy HR i firmy rekrutacyjne realizują mniej projektów, mogą więc poświęcić więcej czasu na analizę aplikacji i spotkania z kandydatami. To jest też potencjalnie szansa dla ‘spóźnialskich’, którzy nie zdążyli aplikować na programy stażowe na przełomie marca i kwietnia. Po trzecie, wiele z dostępnych ofert pracy adresowana jest do osób, które nie mają dużego doświadczenia zawodowego. W związku z urlopami, firmy poszukują np. pracowników na zastępstwo do działów obsługi klienta czy na stanowiska asystenckie”.

Wiele osób odkłada jednak moment poszukiwania pracy na wrzesień. Ryzykują tym samym konieczność konkurowania z większą liczbą kandydatów o zbliżonych kwalifikacjach i doświadczeniu ubiegających się jesienią o podobne stanowiska pracy. W takiej sytuacji wymarzone zatrudnienie otrzymają tylko niektórzy.

Według danych resortu pracy, liczba bezrobotnych absolwentów uczelni wyższych rośnie. Pod koniec marca br. takich osób było 223,5 tys., czyli prawie 19 tys. więcej niż w rok temu. Jest to spowodowane w dużej mierze niedopasowaniem struktury kształcenia do wymagań pracodawców i szybkim wzrostem liczby osób z wyższym wykształceniem, których rynek pracy nie jest w stanie „wchłonąć”. Niedopasowanie systemu edukacji do potrzeb rynku wymaga od absolwentów elastyczności i gotowości do podjęcia pracy w innym zawodzie niż wyuczony.

„Poza zawodami wymagającymi specjalistycznych umiejętności (np. IT, prawo, medycyna), ukończenie studiów wyższych zgodnych z zawodem stanowi często dodatkowe kryterium wyboru i selekcji kandydatów” – przyznaje Piotr Dziedzic. – „Dla wielu pracodawców przy ocenie przyszłego pracownika liczą się często umiejętności i doświadczenie, a nie samo wykształcenie i zdobyta podczas studiów wiedza teoretyczna. Dlatego wykorzystanie okresu nauki do podnoszenia swoich kompetencji zawodowych z pewnością zaprocentuje w przyszłości. Podczas spotkań z kandydatami doradzamy młodym ludziom wybór ścieżki zawodowej oraz pierwszego pracodawcy”.