Komisarz UE ds. badań, innowacji i nauki Maire Geoghegan-Quinn zadeklarowała w czwartek w Sopocie, że podczas finansowania przez UE badań naukowych Horyzont 2020 ograniczone będą procedury biurokratyczne. Ma to pomóc w uzyskaniu pieniędzy z tego programu.

"W tej chwili musimy rozwiązać dwa najważniejsze problemy: podnieść zaangażowanie tych regionów i państw, które tradycyjnie nie są beneficjantami naszych programów europejskich w tej dziedzinie. Po drugie wesprzeć małe i średnie przedsiębiorstwa i postawić je w samym centrum programu Horyzont 2020" - powiedziała Geoghegan-Quinn w Sopocie na konferencji prasowej podczas obrad nieformalnej rady ds. konkurencyjności z udziałem unijnych ministrów odpowiadających w swoich krajach za naukę i szkolnictwo wyższe.

Unijna komisarz poinformowała, że zagadnieniami, które obejmie Horyzont 2020 na lata 2014-2020, będą m.in. networking, rozwój zasobów ludzkich i tworzenie innowacyjnych klastrów.

"Ekonomiści zgadzają się, że inwestycje w badania naukowe i innowacje to droga do wyjścia z kryzysu - i co do tego zgadzają się również i politycy. Francja, Niemcy oraz mój własny kraj, Irlandia, który przechodzi teraz poważne trudności gospodarcze, podnoszą swoje budżety na naukę i badania naukowe" - podkreśliła Geoghegan-Quinn.

Zapowiedziała, że pierwsze propozycje dotyczące szczegółów realizacji Horyzont 2020 będą omawiane na forum rady UE w grudniu tego roku. Jak podała Geoghegan-Quinn, w programie Horyzont 2020 do wydania ma być 80 mld euro.

Budżet obecnego Siódmego Programu Ramowego na lata 2007-2013, który jest największym programem badawczym na świecie, wynosi ponad 50,5 mld euro. Z danych za ubiegły rok wynika, że Polska jest dopiero na 13. miejscu w UE, jeśli chodzi o liczbę uczestników w 7. Programie Ramowym, i również na 13. miejscu, jeśli chodzi o wykorzystanie środków. Jeśli chodzi o odsetek zwycięskich wniosków, których jest 18,6 proc., to Polska jest poniżej średniej unijnej i plasuje się na 21. miejscu w UE.

Minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka zapytana na konferencji o to, jak Polska może poprawić te statystyki, powiedziała, że nie wystarczą działania na poziomie unijnym. Jej zdaniem, oprócz zmiany prawa w Polsce niezbędne jest w tym zakresie np. inwestowanie w infrastrukturę. "Bez dobrych laboratoriów trudno jest prowadzić najbardziej zaawansowane badania i bez tego nie zrobi ich nawet najzdolniejszy naukowiec" - oceniła.

Nieformalna rada ds. konkurencyjności to kolejne spotkanie ministrów UE, które odbywa się w Sopocie w ramach polskiej prezydencji w radzie Unii Europejskiej. W lipcu w kurorcie odbyły się już spotkania unijnych ministrów zdrowia, środowiska, pracy i polityki społecznej, rozwoju, spraw wewnętrznych oraz sprawiedliwości.