Jeszcze tylko jutro prowadzący działalność gospodarczą po raz ostatni mogą domagać się od ZUS zwrotu nadpłaconych składek sprzed więcej niż 10 lat. To ostatni dzwonek na złożenie wniosku w tej sprawie.

Samozatrudnieni oraz osoby prowadzące małe firmy, które w przeszłości niepotrzebnie wpłaciły do ZUS składki, będą mogły tylko przez 10 lat domagać się ich zwrotu.

20 lipca wchodzi w życie ustawa z 28 kwietnia 2011 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U nr 138, poz. 808). Określenie terminu domagania się zwrotu składek było konieczne, bowiem Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 26 maja 2010 r. (sygn. akt P 29/08, Dz.U. nr 105, poz. 668) uznał, że art. 24 ust. 7 ustawy systemowej określającej zasady zwrotu nadpłaty jest niezgodny z konstytucją. Wyrok ten spowodował, że dotychczasowe terminy przedawnienia (5 lat), dotyczące nienależnie opłaconych składek przestały być liczone. Jednocześnie uprawnieni do zwrotu nadpłaty mogli się jej domagać bezterminowo. Teraz ta luka prawna jest likwidowana. Ale jeszcze jutro można z niej skorzystać.

– Do czasu wejścia w życie nowelizacji ustawy osoby spełniające warunki do otrzymania nadpłaty mogą składać takie wnioski do ZUS – potwierdza Karolina Miara, adwokat z Warszawy.

O wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do ZUS. Według Anny Borowskiej z centrali zakładu wszystkie wnioski złożone do 19 lipca będą rozpatrywane na podstawie przepisów dotychczasowych. W praktyce więc takie wnioski nie obowiązuje 10-letni okres przedawnienia wobec nienależnie opłaconych składek.