Wiceminister zdrowia Andrzej Włodarczyk podkreślił w czwartek w Sejmie, że nie ma takiego algorytmu podziału środków NFZ, który by zadowalał wszystkich; zaznaczył, że ich podział na województwa jest w tej chwili w miarę sprawiedliwy i uczciwy.

Wiceminister zdrowia odpowiadał w Sejmie na pytania posłów dotyczące podziału dodatkowych środków w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia na 2011 rok.

Około 82 mln zł mają otrzymać oddziały wojewódzkie NFZ na finansowanie tzw. migracji pacjentów za 2010 r. Najwięcej renomowanych szpitali klinicznych, gdzie często leczą się mieszkańcy z całej Polski, jest m.in. na Mazowszu i Śląsku.

Poseł PSL Wiesław Rygiel ocenił w Sejmie, że proponowane zmiany w planie budżetowym powiększają dysproporcje na niekorzyść biedniejszych województw, np. podkarpackiego i lubelskiego. "Takie dzielenie środków corocznie wskazuje na stały, tradycyjny proceder różnicowania obywateli kraju na tych lepiej chronionych i gorzej chronionych" - podkreślił poseł.

Pytał też m.in., czy MZ zamierza zrezygnować z - jego zdaniem - niesprawiedliwych zmian w projekcie budżetu NFZ i czy resort zdrowia przygotowuje takie rozwiązania, które umożliwią rekompensatę finansową województwom najniżej wspieranych przez Fundusz.

Wiceminister zdrowia zaznaczył, że obecne zasady podziału środków zastosowane pierwszy raz w 2010 roku zwiększyły udział w nich oddziałów NFZ: podkarpackiego, lubelskiego, świętokrzyskiego i warmińsko-mazurskiego.

Podkreślił, że podział dodatkowych środków został przygotowany zgodnie z rozporządzeniem MZ. Zwrócił uwagę, że część pacjentów leczy się poza swoim województwem, stąd potrzeba takiego rozdysponowania dodatkowych funduszy.

"Nie jest w praktyce możliwe wymyślenie takiego algorytmu, który by zaspokajał absolutnie wszystkich" - zaznaczył Włodarczyk. "Naszym zdaniem ten podział środków, który w tej chwili ma miejsce, jest naprawdę w miarę sprawiedliwy i uczciwy" - podkreślił. Dodał, że prezes NFZ wielokrotnie dokonywał przesunięć środków, aby tam, gdzie wystąpiły niedobory, świadczenia były finansowane.

Wyjaśnił też, że podział środków między województwa określa odpowiednia ustawa i rozporządzenie ministra zdrowia. Zaznaczył, że podział uwzględnia przede wszystkim m.in. liczbę ubezpieczonych, zarejestrowanych w oddziale wojewódzkim funduszu.

NFZ szacował, że w br. wpływy ze składki na ubezpieczenie zdrowotne przekroczą 60 mld zł, co w porównaniu z 2010 r. oznaczałoby wzrost o 8,8 proc. Z tej sumy na finansowanie świadczeń medycznych NFZ przeznacza ponad 56,6 mld zł (94,28 proc. całości wpływów). Na rezerwę ustawową Fundusz odprowadził ponad 580 mln zł, koszty administracyjne pochłaniają 661 mln zł.

Najwięcej pieniędzy - zgodnie z planem NFZ - miało trafić do oddziałów: mazowieckiego (ponad 8,3 mld zł), śląskiego (ponad 6,8 mld zł) i wielkopolskiego (ponad 4,9 mld zł). Najmniej środków otrzymają województwa: lubuskie (ponad 1,4 mld zł), opolskie (ponad 1,4 mld zł), podlaskie (ponad 1,7 mld zł), warmińsko-mazurskie (ponad 1,9 mld zł), świętokrzyskie (ponad 1,9 mld zł).

NFZ uruchomił 856 mln zł z funduszu zapasowego dla oddziałów, które zgodnie z obowiązującym algorytmem podziału środków otrzymały mniej pieniędzy.