Jeżeli pracodawca nie jest w stanie spełnić żądań związku zawodowego, musi niezwłocznie zaprosić partnera społecznego do rokowań. O ile pracodawca nie może się nie wywiązać z tego obowiązku, o tyle związek może utrudniać prowadzenie rokowań.
Związek zawodowy wszczął spór zbiorowy z pracodawcą, żądając dokonania podwyżek stawek osobistego zaszeregowania o 200 zł. Pracodawca odmówił spełniania żądań i wyznaczył termin spotkania w celu odbycia negocjacji. Związek zawodowy uchyla się jednak od udziału w nich.
Zgodnie z art. 8 ustawy o sporach zbiorowych pracodawca zobowiązany jest do niezwłocznego rozpoczęcia rokowań w celu rozwiązania sporu w drodze porozumienia. Słowo „niezwłocznie” należy rozumieć dosłownie, tzn. rozpoczęcie rokowań winno być rozpoczęte w takim terminie, aby nie można było pracodawcy postawić zarzutu zwłoki.
Obstrukcja pracodawcy może mieć poważne konsekwencje. Odmowa wszczęcia rokowań czy bezprzedmiotowe ich przewlekanie może się spotkać z zarzutem nielojalnego zachowania lub działania. W efekcie związki mogą ogłosić strajk bez wymogu przeprowadzenia rokowań i mediacji (art. 17 ust 2 ustawy). Takie działanie wiązać się też może z odpowiedzialnością karną pracodawcy (art. 26 ust. 1 ustawy).
Pracodawca nie może więc uchylić się od prowadzenia rokowań, nawet gdyby żądania w sposób oczywisty były niemożliwe do spełnienia. Może jedynie odmówić prowadzenia rokowań w sytuacji, gdy żądania nie mieszczą się w przedmiocie sporu zbiorowego, tzn. nie dotyczą warunków pracy, płacy, spraw socjalnych, praw i wolności związkowych lub zostały zgłoszone przez podmiot niebędący związkiem zawodowym.
O ile jednak przepisy regulują obowiązki pracodawcy w zakresie rozwiązywania sporu z załogą, o tyle niestety ustawa nie odnosi się do nielojalności po stronie związku zawodowego i tym samym stawia pracodawcę w gorszym położeniu (faktycznym i prawnym). Odmowa przystąpienia do rokowań przez związek zawodowy, zamierzone ich przedłużanie czy brak merytorycznego przygotowania na kolejne „rundy”, nie wiąże się dla związku zawodowego z żadnymi sankcjami (wynikającymi z ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych).
Pracodawca nie został wyposażony w instrumenty prawne przeciwdziałające takiemu zachowaniu strony związkowej. Spór zbiorowy zatem formalno prawnie istnieje, choć faktycznie jest zawieszony, gdyż nie może być prowadzony. Może być jednak podjęty przez związek zawodowy w każdym, dowolnym dla niego czasie, nawet po upływie kilku lat.
Podstawa prawna
Art. 1, 8, 17 ust. 2 i 26 ust. 1 ustawy z 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (Dz.U. nr 55, poz. 236 z późn. zm.).