Użycie przymusu bezpośredniego wobec pacjenta chorego psychicznie musi być odnotowane w dokumentacji medycznej, a jego unieruchomienie odbywać się w osobnej sali lub za parawanem.
Ratownicy medyczni i lekarze, stosując przymus bezpośredni wobec pacjentów chorych psychicznie, będą musieli w większym niż dotychczas stopniu respektować ich prawa. Przewiduje to projekt rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie sposobu stosowania i dokumentowania zastosowania przymus bezpośredniego. Trafił on do konsultacji.
– Projekt kładzie nacisk na to, żeby stosowanie przymusu odbywało się z poszanowaniem godności i intymności pacjenta chorego psychicznie – podkreśla dr Maciej Kuligowski, prezes rzeszowskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.
Zgodnie z projektem unieruchomienie pacjenta chorego psychicznie powinno odbywać się w osobnej sali. Jeżeli nie jest to możliwe, pacjent powinien być osłonięty parawanem. Pomieszczenia przeznaczone do izolacji powinny być monitorowane. Jednak na instalację monitoringu szpitale będą miały czas do 1 stycznia 2013 r.
Użycie przymusu bezpośredniego wobec pacjenta chorego psychicznie będzie musiało być odnotowane w indywidualnej oraz zbiorczej dokumentacji medycznej. Tak jest również obecnie. Nowością jest jednak to, że lekarz udokumentuje również powiadomienie o nim pacjenta i wyjaśnienie mu istoty jego użycia.
Użycie przymusu bezpośredniego jest jedną z najczęstszych sytuacji, kiedy dochodzi do łamania praw pacjentów. W 2010 r. do biura rzecznika praw pacjenta wpłynęło ponad 50 spraw związanych z nieprawidłowościami przy użyciu przymusu bezpośredniego.