ZUS odmówił przyznania emerytur pomostowych trzem suwnicowym zatrudnionym w hutach w Katowicach i Dąbrowie Górniczej. ZUS zakwestionował rodzaj pracy wykonywanej na tych stanowiskach. To pierwsze takie przypadki w Polsce.
ZUS tak zrobił, mimo że kobiety spełniały wszystkie warunki do otrzymania świadczenia, a pracodawcy opłacali za nie składki na fundusz emerytur pomostowych (FED). Osobom w takiej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak dochodzić swoich praw przed sądem. Tak też zrobiły suwnicowe.
Takie działanie ZUS zarówno pracodawcy, jak i związki zawodowe uważają za niedopuszczalne. Ich zdaniem organ rentowy przekroczył swoje kompetencje.

Niepewne świadczenie

– Wszyscy są zszokowani decyzją ZUS, bo ta oznacza, że każdy pracownik wykonujący prace w szczególnych warunkach może się znaleźć w podobnej sytuacji jak suwnicowe. Te spełniły wszystkie warunki niezbędne do otrzymania emerytury pomostowej, a teraz są bez pracy i emerytury – mówi Jerzy Goiński, przewodniczący NSZZ „Solidarność” ArcelorMittal Poland.
To efekt tego, że odmowę przyznania prawa do emerytury pomostowej suwnicowe otrzymały dopiero po zwolnieniu się z pracy, kiedy już czekały na świadczenie.
Zaskoczona zachowaniem ZUS jest także Wiesława Taranowska, wiceprzewodnicząca OPZZ.
– Nigdy w czasie prac nad ustawą o emeryturach pomostowych nie padło nawet zdanie, aby ZUS miał prawo kwestionować ryzyka występujące na konkretnym stanowisku pracy – mówi.
Zdaniem związkowców ZUS próbuje przywłaszczyć sobie nieswoje kompetencje. Ustawa o emeryturach pomostowych zakłada bowiem, że pracodawca wspólnie z pracownikami oraz działającymi w firmie związkowcami ustala wykazy stanowisk, na których jest wykonywana praca w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. – To właśnie wpis do ewidencji pracowników wykonujących prace w szczególnych warunkach jest podstawą do ubiegania się o emerytury pomostowe – teraz i w przyszłości.
W przypadku sporów między pracownikiem a pracodawcą prawo do kontrolowania ewidencji, wykreślania stanowisk lub ich dopisywania ma Państwowa Inspekcja Pracy (PIP).
– Ustawa nie zakłada, żeby ZUS miał prawo do sprawdzania prawidłowości oceny ryzyka stanowiska. Jedyną instytucją jest Państwowa Inspekcja Pracy – mówi Andrzej Węglarz, przewodniczący Związku Pracodawców Przemysłu Hutniczego.
Inspekcja takie kontrole przeprowadza po otrzymaniu skargi od pracownika.

Obowiązkowe składki

Za każdego pracownika wpisanego do ewidencji pracowników wykonujących prace w szczególnych warunkach i o szczególnym charakterze pracodawca musi zapłacić składki w wysokości 1,5 proc. pensji. Średnio jest to wydatek około 90 zł miesięcznie.
Jak podkreśla Bogdan Kubiak z NSZZ „Solidarność”, firmy muszą płacić dodatkowe składki także za pracowników, którzy nigdy nie otrzymają emerytury pomostowej, bowiem pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze rozpoczęli po wejściu w życie reformy emerytalnej, czyli po 1 stycznia 1999 r. Pracodawców już taka sytuacja denerwuje, bowiem składkę traktują w kategoriach dodatkowego podatku. Jednak dopiero odmowa przyznania emerytury pomostowej pracownikom, którzy spełnili wszystkie ustawowe wymagania, wywołała ich prawdziwe oburzenie.
– Nie może być tak, że my płacimy składki, a ZUS sam decyduje, kto ma prawo do emerytury pomostowej – mówi Andrzej Węglarz.
Zwraca uwagę, że pracodawca, płacąc dodatkowe składki za osoby zatrudnione w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze, potwierdzają uprawnienia takiej osoby do emerytury pomostowej.
– Skoro ZUS przyjął składki, nie ma podstaw do odmowy przyznania świadczenia – uważa Andrzej Węglarz.



Prawo do kontroli

Katarzyna Dulewicz, partner z Kancelarii Prawnej CMS Cameron McKenna Dariusz Greszta w Warszawie, nie ma żadnych wątpliwości, że ZUS ma prawo do kontroli płatników składek oraz ubezpieczonych. Także Karolina Miara, adwokat z Warszawy, wskazuje, że taki obowiązek wynika o z art. 68 ust.1 pkt 6 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r. nr 205, poz. 1585 z późn zm.). Natomiast Katarzyna Walasek, radca prawny z Krakowa, podkreśla, że obowiązkiem organu rentowego jest sprawdzenie, czy pracownik spełnił wszystkie siedem warunków do uzyskania emerytury wymienionych w ustawie. ZUS nie sprawdza stanowisk na etapie opłacania składek tylko w chwili przyznawania uprawnień do emerytury.
– ZUS, dokonując weryfikacji, nie powinien badać, czy dana praca wymieniona w załącznikach do ustawy spełnia wymogi definicji pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze – mówi Katarzyna Walasek.
Dodaje, że te stanowiska pracy ZUS powinien automatycznie uznać za spełniające przesłanki określone w ustawie

ZUS się broni

Centrala ZUS przyznaje, że w sprawach dotyczących suwnicowych, w których zostały wydane decyzje odmowne, toczy się postępowanie sądowe.
– Jego rezultatem może być orzeczenie zmieniające decyzję organu rentowego lub oddalające odwołanie zainteresowanych osób od decyzji organu rentowego – wyjaśnia Wojciech Andrusiewicz z ZUS.
Potwierdza, że z ustawy o emeryturach pomostowych nie wynika dla ZUS wprost upoważnienie do oceny zasadności umieszczenia danego pracownika w ewidencji pracowników wykonujących prace w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze, za których pracodawcy opłacają składki na FEP.
Swoje postępowanie w tych sprawach ZUS tłumaczy tym, że do jego zadań należy ocena przedłożonych do wniosku dowodów oraz badanie w toku postępowania, czy zostały spełnione wszystkie warunki do emerytury pomostowej. Jeśli więc ZUS stwierdzi, że choćby jeden z tych warunków nie został spełniony, wydaje decyzję odmowną. Dopiero wtedy podlega ona kontroli sądu pracy i ubezpieczeń społecznych.

Partnerzy czekają na rząd

Z danych statystycznych ZUS wynika, że od 1 stycznia 2009 r. do 31 marca 2011 r. na łącznie 6,8 tys. wniosków o emerytury pomostowe wydano 1,6 tys. decyzji odmownych. Odmowy najczęściej były spowodowane brakiem rozwiązania stosunku pracy lub niewydaniem przez pracodawcę zaświadczenia o wykonywaniu pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze.
Partnerzy społeczni chcą, aby sprawa odmowy przyznania emerytur pomostowych była przedmiotem prac zespołu ds. ubezpieczeń społecznych Komisji Trójstronnej. Także przedstawiciele rady nadzorczej ZUS chcą wyjaśnienia tej sprawy przez rząd. Jak nam się udało ustalić, zakład także szuka sposobu rozwiązania problemu.
– Dla celów usprawnienia postępowania emerytalno-rentowego ZUS tworzy centra kompetencyjne do obsługi spraw określonego typu – mówi Wojciech Andrusiewicz.
Rozważa także utworzenie takich centrów dla obsługi spraw emerytur pomostowych. Jednak żadne decyzje w tej sprawie nie zostały dotychczas podjęte.