Jest szansa, że zanim zapadnie wyrok Trybunału UE ws. pracowniczych programów emerytalnych, zostanie uchwalona nowelizacja polskiej ustawy o funduszach emerytalnych - powiedziała dziennikarzom w Brukseli minister pracy Jolanta Fedak.

KE zdecydowała w czwartek o skierowaniu do Trybunału Sprawiedliwości UE sprawy przeciw Polsce w związku z niewdrożeniem dyrektywy z 2003 r. o działalności pracowniczych programów emerytalnych. Chodzi o to, by pracownicze fundusze emerytalne mogły przyjmować składki opłacane przez zagranicznych pracodawców. Polski rząd przyjął umożliwiający to projekt nowelizacji ustawy o funduszach emerytalnych dopiero pod koniec maja br.

"Jest szansa, że zanim zapadnie wyrok, to ustawa będzie uchwalona. Po prostu ta dyrektywa trochę nie przystaje do naszego systemu. My we wszystkich systemach (emerytalnych) mamy zdefiniowaną składkę, a nie zdefiniowane świadczenie. Natomiast dyrektywa mówi o tym, że także taki produkt powinniśmy oferować ubezpieczonym" - wyjaśniła Fedak.

"Dyskusja z Komisją trwała stosunkowo długo; uważaliśmy, że ta dyrektywa jest w naszym prawie wyczerpana. Skończyło się tym, że Komisja jednak zarzuciła nam, że my nie mamy takiego systemu, który uzupełniałby funkcjonowanie tych systemów (pracowniczych programów emerytalnych ze zdefiniowanym świadczeniem) w innych krajach" - dodała.

"Miejmy nadzieję, że to pozwanie skończy się dla Polski dobrze i szczęśliwie"

Przypomniała, że polski rząd już w ubiegłym roku rozpoczął prace nad zmianą ustawy zgodnie z wymogami KE, a dwa tygodnie temu Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji.

"Miejmy nadzieję, że to pozwanie skończy się dla Polski dobrze i szczęśliwe. To jest trudna dla nas dyrektywa, ponieważ my po prostu nie mamy programów pracowniczych ze zdefiniowanym świadczeniem. To się rzadko zdarza w naszym systemie, więc zaproponowaliśmy taki produkt, zmieniliśmy ustawę i mam nadzieję, że Sejm szybko to przyjmie" - podsumowała.

Pracownicze programy emerytalne są formą grupowego, systematycznego oszczędzania na emeryturę. Funkcjonują w ramach trzeciego, czyli dobrowolnego filara emerytalnego. Odprowadzane do nich składki pochodzą częściowo od pracowników, a częściowo wpłacane są przez ich pracodawców. W Polsce do pracowniczych programów emerytalnych należy kilkaset tysięcy osób.