"OPZZ już na etapie prac legislacyjnych w Sejmie wskazywało na niekonstytucyjność niektórych zapisów tej ustawy. Przede wszystkim na brak podstaw merytorycznych. W obecnym kształcie prawa, pracodawca w uzasadnionych przypadkach może zwolnić pracownika; chyba że intencją ustawy było zwalnianie pracowników bez uzasadnienia.
Podejrzewaliśmy, że celem tej ustawy była z jednej strony poprawa wizerunku rządu, który walczy z niedobrą dla obywateli administracją, a z drugiej stworzenie podstaw prawnych, by zwalniać ludzi niekoniecznie z powodów merytorycznych.
Mamy od wielu związków zawodowych zrzeszonych w OPZZ informacje, że pracodawcy wysyłają sygnały o możliwych redukcjach zatrudnienia, np. w urzędach pracy.
Po orzeczeniu TK będzie mogło dojść do tego na normalnych zasadach - na podstawie Kodeksu pracy. Uważamy, że to właściwe, bo trzeba będzie podać uzasadnienie.
Mamy świadomość, że być może trzeba dokonać jakiejś redukcji zatrudnienia, ale niech to ma merytoryczne uzasadnienie."