47 tys. emerytów łączących pracę z pobieraniem emerytury będzie musiało zwolnić się chociaż na jeden dzień z pracy. Ci, którzy wybiorą świadczenie, mogą liczyć na jego ponowne przeliczenie.
Sejm uchwalił prezydencką ustawę o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, która pozwala na ponowne przeliczenie świadczeń emerytalnych. W głosowaniu wzięło udział 420 posłów (265 było za, 153 przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu).
Zmiana dotyczy tych osób, które przeszły na emeryturę, nie przerywając zatrudnienia u swojego pracodawcy. Ubiegłoroczna nowelizacja ustawy o finansach publicznych wprowadziła zasadę, że osoby, które po przejściu na emeryturę pozostały na etacie w dotychczasowej firmie bez rozwiązania umowy, będą musiały wybrać między emeryturą a pensją.
Ustawa uchwalona przez posłów zakłada, że gdyby nowe wyliczenie było niekorzystne dla emeryta, świadczenie nie zostanie obniżone. Z takiego ponownego obliczenia emerytury można będzie skorzystać jednak tylko raz.
Do projektu przyjęta została również poprawka autorstwa PO, która zakłada, że emeryt, który od 1 stycznia 2009 r. do 30 września 2011 r. pobierał emeryturę, do której prawo zostanie zawieszone od 1 października 2011 r., może zgłosić wniosek o ponowne ustalenie wysokości emerytury, o ile nie pobrał jej wskutek tego zawieszenia przez co najmniej 18 miesięcy.
Zanim ustawa zostanie podpisana przez prezydenta, musi trafić jeszcze do Senatu.