Pracodawca wyda pracownikowi druk RMUA raz na rok lub na jego wniosek nie częściej niż raz na miesiąc. Zaległego urlopu udzieli mu do końca lipca.
Wczoraj rząd przyjął projekt założeń do projektu ustawy o redukcji obowiązków informacyjnych oraz o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców. Projekt zawiera liczne ułatwienia dla firm w ich codziennej działalności. Proponuje się w nim, żeby należności ZUS i płatników przedawniały się po 5 latach, a nie jak dziś po 10 latach. Zatem zakład miałby 5 lat na ściągnięcie od dłużnika niezapłaconych przez niego składek. Podobnie płatnik miałby 5 lat na domaganie się od ZUS zwrotu nadpłaconych składek. Gdyby proponowana zmiana weszła w życie, okres przedawnienia składek byłby taki sam jak obecnie obowiązujące przedawnienie podatków – 5 lat.
Projekt przewiduje także, że przedsiębiorcy raz w roku będą informować pracowników na piśmie (w formie imiennych raportów) o składkach, jakie odprowadzili za nich do ZUS i NFZ. Na wniosek pracownika musieliby to robić częściej, ale nie więcej niż raz w miesiącu. Obecnie druk RMUA trzeba przekazywać pracownikowi co miesiąc. Firmy zwykle wypełniają ten obowiązek z opóźnieniem.
Nowe przepisy zmienią też zasady udzielania zaległego urlopu wypoczynkowego. Pracownik będzie mógł go wykorzystać do końca lipca, a nie marca następnego roku kalendarzowego.
– Dzięki wydłużeniu tego terminu pracodawcy będą mogli swobodniej zaplanować termin, w którym pracownik wykorzysta zaległy wypoczynek – mówi Katarzyna Grzybowska-Dworzecka, prawnik z Kancelarii Michałowski, Stefański Adwokaci.
Projekt przewiduje też, że pracodawcy będą mogli przechowywać dokumentację pracowniczą na informatycznych nośnikach danych.