O niecałe 10 proc. mają wzrosnąć minimalne stawki wynagrodzenia pracowników uczelni w przyszłym roku - wynika z informacji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego przedstawionej we wtorek w Sejmie przez minister nauki Barbarę Kudrycką.

"Od dnia 1 stycznia 2007 r., nie przeprowadzono systemowej podwyżki miesięcznych stawek wynagrodzenia zasadniczego pracowników zatrudnionych w uczelniach publicznych" - poinformowała minister nauki podczas posiedzenia sejmowej podkomisji ds. nauki i szkolnictwa wyższego. Minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego nie uległy od tamtej pory zmianie. Raz podwyższono tylko maksymalne stawki wynagrodzeń dla pracowników uczelni nie będących wykładowcami.

W przyszłym roku ma się to zmienić. Przy czym, zgodnie z nową ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym, która wejdzie w życie 1 października, minister nauki nie będzie już określał maksymalnych stawek wynagrodzenia, a jedynie minimalne. Uczelnia będzie więc mogła podwyższać wynagrodzenie swoim wykładowcom bez ograniczeń, o ile znajdzie na to pieniądze.

Przykładowo zasadnicze wynagrodzenie adiunkta ze stopniem naukowym doktora nie może obecnie wynosić mniej niż 2710 zł. W przyszłym roku kwota ta ma wzrosnąć do 2935 zł. Najwięcej zarabiający profesorowie tytularni mają obecnie minimalne wynagrodzenie w wysokości 3830 zł, w 2012 r. mają zarabiać minimum 4145. Najniżej wynagradzanym pracownikom uczelni, czyli pracownikom fizycznym, przysługuje obecnie wynagrodzenie zasadnicze nie niższe niż 925 zł. W przyszłym roku minimalna pensja ma wzrosnąć do tysiąca zł.

W informacji MNiSW przypomniano, że wysokość wynagrodzenia konkretnych pracowników ustala senat uczelni i może na ten cel przeznaczyć nie tylko środki z państwowej dotacji, ale też pieniądze, które szkoła zarobi np. z czesnego wpłacanego przez studentów studiów niestacjonarnych.

"Warto podkreślić, iż udział wynagrodzenia zasadniczego w przeciętnym wynagrodzeniu pracowników uczelni(...) wynosił w 2009 r. średnio 61,32 proc. Na wysokość przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego pracownika zatrudnionego w uczelni publicznej wpływają - poza kwotą wynagrodzenia zasadniczego - również inne składniki wynagrodzeń osobowych, takie jak np.: dodatek za staż pracy, dodatek funkcyjny, dodatki specjalne, wypłaty za godziny ponadwymiarowe i nadliczbowe, nagroda rektora, odprawa emerytalne i nagroda jubileuszowa" - napisano w informacji.

Dodatki mają bardzo różną wysokość. Np. rektorzy największych uczelni otrzymują dodatki funkcyjne wysokości 4690 - 5800 zł miesięcznie. Dyrektor biblioteki głównej na uczelni państwowej otrzymuje dodatek funkcyjny między 460 a 2200 zł miesięcznie.

Z danych zebranych przez MNiSW wynika, że w 2009 r. profesorowie zarabiali średnio 8391,5 zł miesięcznie. Docenci, adiunkci, starsi wykładowcy, kustosze i dokumentaliści dyplomowani oraz adiunkci biblioteczni mieli średnią pensję wysokości 5139 zł. Asystenci, lektorzy, instruktorzy, asystenci biblioteczni, asystenci dokumentacji i informacji naukowej zarabiali średnio 3051,6 zł miesięcznie. Osoby nie będące wykładowcami miały średnio pensję wysokości 3112,8 zł.

Przygotowywane przez resort nauki rozporządzenie w sprawie wynagrodzeń pracowników uczelni jest obecnie poddawane konsultacjom społecznym. Zakłada ono podniesienie płac minimalnych o ok. 10 proc. również w trzech kolejnych latach.