Resort obrony nie planuje i nie przygotowuje zmian dotychczasowych zasad naliczania wysokości emerytur mundurowych - podkreśla MON w wydanym w środę komunikacie. Reforma ma dotyczyć tylko tych żołnierzy, którzy rozpoczną służbę dopiero po jej wejściu w życie.

Jak tłumaczy rzecznik prasowy ministerstwa Janusz Sejmej, komunikat to reakcja na pojawiające się plotki, które powodują, że żołnierze częściej rozpytują przełożonych o możliwość odejścia ze służby. Sejmej dodaje, że komunikat MON został wydany profilaktycznie.

"Trwające obecnie prace rządowego zespołu do spraw reformy emerytalnej służb mundurowych mają na celu przygotowanie projektu nowych zasad odchodzenia żołnierzy i funkcjonariuszy na emerytury i renty. Projektowane zmiany przyznawania świadczeń emerytalnych w żaden sposób nie będą dotyczyć obecnie służących żołnierzy" - napisano w komunikacie MON.

Reformą mają zostać objęci tylko ci, którzy rozpoczną służbę z chwilą wejścia w życie nowych przepisów emerytalnych. Zarówno obecni, jak i przyszli żołnierze mają mieć własny, a nie powszechny, system emerytalny - zapewnia ministerstwo.

MON przypomina też, że przedstawiciele rządu - m.in. premier Donald Tusk, szef MON Bogdan Klich i minister Michał Boni - wielokrotnie podkreślali, że zmiany w systemie emerytalnym służb mundurowych nie będą dotyczyć obecnie służących.

Zmian ma też nie być w zasadach naliczania odpraw mieszkaniowych. Projekt przyszłorocznego budżetu MON przewiduje m.in. ponad 30-proc. wzrost wydatków na Wojskową Agencję Mieszkaniową. Resort tłumaczy to właśnie koniecznością wypłaty świadczeń mieszkaniowych oraz odpraw mieszkaniowych dla większej liczby żołnierzy niż w 2011 r.

Obecnie na emeryturę można przejść po 15 latach pracy w służbach mundurowych bez względu na wiek

W połowie maja przedstawiciele Niezależnego Forum o Wojsku opublikowali list otwarty, w którym ocenili, że toczące się rozmowy nt. emerytur mundurowych stały się okazją do "rozpowszechniania kłamstw i półprawd na temat rzekomych przywilejów" korzystających z tych świadczeń. Autorzy listu podkreślają, że te uprawnienia są rekompensatą za szczególne wymagania wobec żołnierzy.

Nad reformą emerytur mundurowych pracuje rządowo-związkowy zespół. Jego ostatnie spotkanie zaplanowano na 8 czerwca (wcześniej podawano datę 26 maja). Aktualna propozycja rządu to możliwość przechodzenia na emeryturę po 25 latach służby i po ukończeniu 55. roku życia. Nie zgadzają się z nią związkowcy. Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych akceptuje wariant, który zakłada prawo do emerytury po 20 latach służby i po ukończeniu 50. roku życia. Podczas spotkania strona związkowa podtrzymała stanowisko ws. wieku, ale zaproponowała modyfikację stażu pracy uprawniającego do emerytury w zależności od rodzaju pełnionej służby na stanowiskach liniowych (20 lat stażu) i innych (25 lat stażu).

Obecnie na emeryturę można przejść po 15 latach pracy w służbach mundurowych bez względu na wiek.

Dotychczas strony porozumiały się jedynie, że nowe zasady mają objąć osoby wstępujące do służby. Pozostali będą mogli wybrać między starym a nowym systemem. Na początku prac zespołu ustalono, że reforma wejdzie w życie 1 stycznia 2012 r. Nie wiadomo jednak, czy zmiany uda się wprowadzić w tym terminie ze względu na jesienne wybory parlamentarne.