Połowa uczelni publicznych ma regulaminy stypendialne niezgodne z prawem. Studenci domagają się ujednolicenia warunków przyznawania pomocy finansowej. Reforma szkolnictwa wyższego nie zlikwiduje nieprawidłowości w udzielaniu stypendiów
Kilka tysięcy złotych zapomogi otrzymał student jednej uczelni za to, że skradziono mu plecak, w którym były portfel, bilet miesięczny i okulary korekcyje. Natomiast uczący się w innej szkole wyższej nie dostał żadnego wsparcia finansowego, mimo że uległ ciężkiemu wypadkowi. Komisja uznała bowiem, że mu się ono nie należy.
– To skutek samowoli uczelni i amatorskiego systemu w przyznawaniu pomocy materialnej dla studentów. W efekcie szkoły same rozstrzygają, kiedy się ona należy, a kiedy nie – mówi Robert Pawłowski, rzecznik praw studenta (RPS).
Z najnowszego raportu Funduszu Pomocy Studentom (FPS), który zbadał prawie 60 publicznych uczelni, wynika, że zasady przyznawania pomocy finansowej studentom wciąż są niezgodne z prawem. Nadużycia stwierdzono m.in. w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie czy na Politechnice Wrocławskiej (PWr). Co gorsza błędne regulaminy nie są poprawiane mimo kontroli Państwowej Komisji Akredytacyjnej (PKA) czy Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW).
Nieprawidłowego systemu w podziale stypendiów nie zmieni reforma szkolnictwa wyższego, która wejdzie w życie już w październiku. Ustawodawca w ogóle o tym problemie zapomniał.

Niejasne regulaminy

Zapomoga to tylko jedna z form pomocy, którą może otrzymać student. Uczelnia może mu przyznać też m.in. stypendium socjalne czy naukowe. W praktyce, jak wynika z raportu FPS, zasady ich przyznawania są nieprawidłowe.
W przypadku stypendiów naukowych szkoły wprowadzają dodatkowe kryteria uzasadniające ich uzyskanie. Obok wysokiej średniej wymagają, a nie powinny, uzyskania nagrody czy wygranej w konkursie. Jedna z badanych uczelni posunęła się nawet do stworzenia pozaustawowego rodzaju świadczenia – stypendium za osiągnięcia w pracy naukowo-badawczej. Inna dopuszcza przyznawanie stypendium naukowego osobie, która nie ma wysokiej średniej ocen, ale jest wybitnie zdolna. Takie działanie jest niezgodne prawem.
Problemy dotyczą również stypendiów socjalnych. Uczelnie często wydają decyzję o przyznaniu ich studentom tylko raz albo dwa razy w roku akademickim. Natomiast ustawa o szkolnictwie wyższym zakłada, że każdy student znajdujący się w trudnej sytuacji materialnej ma prawo do tej pomocy. Nie może być ono zawężone tylko do tych, którzy mieli gorszy start na początku roku lub semestru.
Szkoły również nieprawidłowo obliczają dochód studenta, który jest brany pod uwagę przy przyznawaniu stypendium socjalnego. Część z nich w przypadku niemożności ustalenia jego wysokości przyjmuje wartość średniej rocznej płacy minimalnej.



Problemy z liczeniem

Placówki bronią się, że przepisy są sprzeczne i stąd nieprawidłowości.
– Z jednej strony resort nauki twierdzi, że uczelnia powinna wprost przyjmować deklarację studenta, np. że nie ma on żadnych dochodów, ale z drugiej jest kontrolowana, czy słusznie je przyznaje – mówi Elżbieta Kazimierczak, kierownik działu spraw studenckich na Uniwersytecie Zielonogórskich.
Wyjaśnia, że Najwyższa Izba Kontroli wymaga od uczelni przedstawienia dokumentów, na podstawie których student otrzyma stypendium z pieniędzy podatników.
– Prawo jest niejasne. Dlatego szkoły szukają pośrednich rozwiązań – uważa Elżbieta Kaźmierczak.
Irena Wasiluk, kierownik działu pomocy stypendialnej z Uniwersytetu w Białymstoku, dodaje, że problemy z przyznawaniem stypendiów socjalnych to skutek zatajania przez studentów dochodów. Stąd dodatkowe wymogi.

Studenci też decydują

Uczelnie podkreślają, że o warunkach przyznania stypendiów decydują również studenci.
– Są one ustalane w konsultacji z samorządem studenckich – mówi Michał Skalski, kierownik działu studenckiego z PWr.
Profesor Marek Rocki, prezes Państwowej Komisji Akredytacyjnej podkreśla, że studenci mają też prawo interweniować, jeśli uważają, że regulaminy przyznawania pomocy materialnej są niezgodne z prawem.
– W razie wykrycia nieprawidłowości swoje uwagi mogą zgłaszać MNiSW, ale też korzystać z pomocy ekspertów PKA – podpowiada.

Co się zmieni

Reforma szkolnictwa wyższego, która wejdzie w życie w październiku, wprowadza zmiany w przyznawaniu pomocy materialnej. Stypendia rektora zastąpią stypendia naukowe. A do stypendium socjalnego zostanie włączone pomoc na wyżywienie i mieszkaniowe.
Nie zmienią się natomiast zasady ich przyznawania. Uczelnie nadal będą ustalały tę kwestię we własnych regulaminach.
– Obecnie decyzje o przyznaniu stypendiów wydaje około tysiąc komisji. Każda według własnych zasad. I tego nie zmieni nowelizacja – mówi Robert Pawłowski.
Dlatego Parlament Studentów Rzeczypospolitej Polskiej (PSRP) będzie domagał się unifikacji tych regulaminów.
– Powinny być one tworzone na podstawie ujednoliconych zasad, ale przy zachowaniu autonomii i specyfiki uczelni – Adam Szot, ekspert działu prawnego PSRP.
Kwestię nieprawidłowości w przyznawaniu stypendiów pomogłaby rozwiązać zmiana sposobu ich finansowania. Obecne pieniądze na ten cel pochodzą z jednej wspólnej puli. To sprzyja nadużyciom i powoduje niedbalstwo w ich wydatkowaniu.