W ubiegłym roku firmy nie wypłaciły w terminie wynagrodzeń na kwotę 180,6 mln zł. Często też naruszały przepisy o czasie pracy.
Na dzisiejszym posiedzeniu Rady Ochrony Pracy przedstawione zostanie sprawozdanie z działalności Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) w 2010 r. Z ubiegłorocznych kontroli wynika, że pracodawcy nadal często naruszają m.in. przepisy o wypłacie wynagrodzeń, pracy w godzinach nadliczbowych oraz udzielaniu wolnego odpoczynku. Inspektorzy pracy ujawnili m.in. 93,9 tys. przypadków niewypłacenia pensji w terminie (o 7 tys. więcej niż w 2009 r.) na łączną kwotę 180,6 mln zł. PIP wyegzekwowała już 111 mln zł na rzecz 104,6 tys. osób. W pierwszym kwartale tego roku odnotowano spadek kwoty niewypłaconych pensji, ale zdaniem PIP nadal konieczne jest przeciwdziałanie przypadkom zaległości w wypłacie wynagrodzeń.
– Cieszy nas tegoroczna tendencja. Na pewno będziemy jednak nadal walczyć z przypadkami kredytowania działalności firm ze środków, które powinny być przeznaczone na wynagrodzenia – zapowiada Tadeusz Jan Zając, główny inspektor pracy.
W ubiegłym roku pracodawcy nadal naruszali także przepisy o czasie pracy. Jest to szczególnie widoczne na przykładzie kontroli przeprowadzanych w szpitalach.
– W 2010 roku co druga tego typu placówka naruszała przepisy o czasie pracy. W szczególności obchodziły one regulacje dotyczące udzielania pracownikom odpoczynku – mówi Teresa Cabała z PIP.
Lekarze często pracowali w ciągu dnia na etacie 7 godz. i 35 min., po czym dyżurowali przez całą noc już na kontrakcie cywilnoprawnym, a rano znów rozpoczynali dniówkę pracowniczą. W ten sposób placówki medyczne mogą zapewnić całodobową opiekę medyczną pacjentom. I jednocześnie obchodzą przepisy, zgodnie z którymi pracownikom przysługuje 11 godz. nieprzerwanego odpoczynku dobowego.
Wyraźnie (o 11 proc.) spadła natomiast liczba przypadków naruszenia przez pracodawców przepisów o rozwiązywaniu stosunku pracy z przyczyn niedotyczących pracowników. O 30 proc. spadła też liczba skarg kierowanych przez pracowników w tego typu sprawach.
W tym roku PIP przeprowadzi blisko 90 tys. kontroli, z czego co najmniej 30 proc. zostanie zrealizowanych na skutek skarg pracowników. Inspekcja będzie kontynuować program kontroli i prewencji w branży budowlanej. Na pewno sprawdzane będą nadal inwestycje związane z Euro 2012. Inspektorzy zwrócą też szczególną uwagę na transport drogowy, w tym na nieprzestrzeganie przepisów o czasie pracy kierowców. Program roczny przewiduje też m.in. sprawdzenie, jak placówki służby zdrowia przestrzegają przepisów o czasie pracy oraz jak przestrzegane jest prawo pracy w firmach z branży energetycznej.
42 tys. skarg na firmy złożyli pracownicy w 2010 r.