Matka, która nie otrzymała becikowego, bo otrzymał je wcześniej ojciec dziecka i nie przekazał jej tego świadczenia, nie może się domagać od gminy jego ponownego przyznania.
Becikowe, czyli jednorazowa zapomoga z tytułu urodzenia dziecka, w wysokości tysiąca złotych przysługuje osobom, które wskazują przepisy ustawy o świadczeniach rodzinnych. Są to matka lub ojciec dziecka, opiekun prawny albo opiekun faktyczny dziecka.
– Świadczenie przyznajemy rodzicowi, który pierwszy złoży wniosek i dołączy do niego wszystkie wymagane dokumenty – mówi Maria Czopko, kierownik działu świadczeń rodzinnych Miejskiego Centrum Pomocy Rodzinie w Zamościu.
Dodaje, że gmina nie ma możliwości weryfikacji w przypadku konfliktów rodzinnych czy becikowe zostało przyznane rodzicowi, który sprawuje faktyczną opiekę nad dzieckiem.
W takiej sytuacji znajdowała się jedna z matek, która złożyła wniosek o becikowe, ale odmówiono jej świadczenia, bo wcześniej decyzję przyznającą otrzymał ojciec dziecka. Postanowiła więc odwołać się do samorządowego kolegium odwoławczego (SKO) argumentując, że zmienił się stosunek ojca dziecka do syna, a poza tym nie podjął on przyznanej kwoty. Gdy SKO podtrzymało decyzję gminy, matka zwróciła się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Bydgoszczy. Ten w wyroku z 29 grudnia 2010 roku też przyznał rację gminie. Stwierdził, że becikowe przysługuje tylko jednemu z rodziców, bez względu na późniejsze okoliczności faktycznego niepodjęcia lub nieprzekazania kwoty zapomogi matce dziecka.
Sąd dodał też, że przepisy dotyczące przyznawania becikowego nie mają charakteru uznaniowego, a gmina nie może przyznać tego świadczenia w sytuacji, gdy stan faktyczny wskazuje, że becikowe zostało już skonsumowane. O jego otrzymaniu decydują ustawowe przesłanki, które są oceniane na podstawie złożonych dokumentów i oświadczeń.
SYGN. AKT II SA/Bd 1396/10