Załamanie się irlandzkiej gospodarki najbardziej uderzyło w imigrantów z nowych państw UE, m.in. z Polski - stwierdza raport Ośrodka ds. Integracji i Instytutu Badań Społeczno-Gospodarczych (ESRI).

W opublikowanym w środę dokumencie napisano, że recesja w Irlandii bardziej uderzyła w imigrantów niż w miejscową siłę roboczą, a w grupie imigrantów najbardziej ucierpieli przybysze z nowych państw UE, wśród których Polacy stanowią ponad 50 proc.

W I kwartale 2010 roku średnia stopa bezrobocia we wszystkich kategoriach imigrantów (z Wielkiej Brytanii, starej UE, nowej UE i spoza UE) wynosiła 16,1 proc. wobec 12,7 proc. wśród Irlandczyków - wynika z danych Centralnego Urzędu Statystycznego, cytowanych w raporcie.

Wśród imigrantów bezrobocie jest najwyższe wśród przybyszów z 12 nowych państw UE, zwanych w raporcie Dwunastką. Za I kwartał 2010 roku stopa bezrobocia wśród imigrantów z Dwunastki sięgnęła 18 proc. wobec 6,7 proc. w przypadku obywateli Trzynastki (tzw. starych państw UE bez Wielkiej Brytanii i Irlandii), 16,9 proc. wśród zamieszkałych w Irlandii Brytyjczyków oraz 15,4 proc. wśród imigrantów spoza UE. Średnia stopa bezrobocia w Irlandii wynosiła w I kwartale 13,1 proc.

"Pracownicy z państw Dwunastki mają najgorsze doświadczenia z irlandzkim rynkiem pracy"

"W przypadku imigrantów występuje wyższe prawdopodobieństwo, że będą wykonywać prace poniżej kwalifikacji. Jest też bardziej prawdopodobne, że ich praca nie będzie stała i że są opłacani poniżej stawek dla miejscowych pracowników" - stwierdza raport.

"Pracownicy z państw Dwunastki mają najgorsze doświadczenia z irlandzkim rynkiem pracy. Są licznie reprezentowani w pracach niskokwalifikowanych, ich średnia zarobków jest niższa i mają mniejszą satysfakcję z wykonywanej pracy" - dodaje raport.

Pracownicy z nowych krajów UE mają wiele wspólnych cech z imigrantami z Bliskiego Wschodu i Azji, którzy także są gorzej opłacani i zbyt wysoko wykwalifikowani jak na prace, które wykonują. W tej grupie imigrantów jest jednak wielu studentów.