Każdy udowodniony okres opłacania składek będzie doliczony do kapitału początkowego. Na nowym rozwiązaniu zyskają emerytury osób pracujących krócej niż 6 miesięcy przed 1999 r.
Resort pracy chce zmienić zasady ustalania wysokości kapitału początkowego. Do wysokości tego świadczenia będzie doliczany cały udowodniony staż ubezpieczeniowy bez względu na jego czas trwania przed 1 stycznia 1999 r. Na takim rozwiązaniu zyska m.in. Waldemar Gliński z Warszawy, który przed wejściem życie reformy pracował tylko 4 miesiące. ZUS jednak nie chciał mu ustalić wysokości kapitału początkowego, bowiem jego zdaniem ten okres pracy był za krótki.
– To dobra wiadomość, że w końcu odzyskam pieniądze wpłacone przez mojego pracodawcę. Muszę jednak najpierw odszukać świadectwo pracy – mówi Waldemar Gliński.
W grudniu ubiegłego roku informowaliśmy („DGP” nr 233 / 2010), że ZUS zmniejsza kapitał początkowy osobom, które przed wejściem w życie reformy emerytalnej pracowały krócej niż sześć miesięcy. Powodem takiej sytuacji była wątpliwa interpretacja przepisów art. 174 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2009 r. nr 153, poz. 1227 z późn. zm.).
Jak nam się wówczas udało ustalić, w żadnym przepisie nie jest określony minimalny okres opłacania składek. Po naszej publikacji 17 lutego 2011 r. rzecznik praw obywatelskich (RPO) zwrócił się do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej o wyjaśnienie tej sprawy. Wskazał, że wysokość kapitału początkowego składa się z dwóch części. Pierwsza z nich, nazywana częścią socjalną (art. 174 ust. 9) ustalana jest faktycznie tylko wtedy, gdy staż ubezpieczeniowy wnioskodawcy wynosi co najmniej 6 miesięcy i jeden dzień. Jeśli jest krótszy, nie oblicza się jej. Natomiast do ustalenia części kapitałowej zależącej od wysokości zapłaconych składek stosowane są przepisy art. 53 ust. 2, które nakazują uwzględnianie pełnych okresów składkowych i nieskładkowych. W praktyce więc osoby te powinny mieć doliczoną każdą składkę zapłaconą przed 1 stycznia 1999 r.
Ubezpieczeni jednak czekają na ustawę. Taka nieufność jest uzasadniona. Resort pracy już w 2005 r. zapowiadał zmianę niekorzystnej dla ubezpieczonych interpretacji przepisów. To właśnie wówczas Agnieszka Chłoń-Domińczak, wiceminister polityki społecznej, odpowiadając na pierwsze wystąpienie RPO, skrytykowała ZUS za sposób ustalania wysokości kapitału początkowego. Jej zdaniem powinien on być liczony za każdy okres podlegania ubezpieczeniom. ZUS nie dostosował się jednak do takiej interpretacji przepisów. W efekcie resort pracy zmienił zdanie i w 2006 roku uznał, że ustalanie wysokości kapitału początkowego powyżej sześciu miesięcy jest prawidłowe.
Komentarze (17)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeeMERYCIE = ZDYCHAJ = A A MY JUŻ DOBRZE WIEMY GDZIE WYWIEŚĆ TWOJE PINENIĄDZE I CO ZA TO UKRAŚĆ!?
Niemcy twierdzą, że znaleźli sposób na to, żeby statkom nie przeszkadzał zbyt płytko położony gazociąg w miejscu przecięcia rur z północnym torem wodnym prowadzącym do polskich portów. Federalny wiceminister infrastruktury Klaus Dieter Scheurle poinformował, że przedstawił polskiej wiceminister infrastruktury Annie Wypych-Namiotko propozycję polegającą na tym, że statki miałyby zamiast po dzisiejszym północnym torze poruszać się po nowym szlaku położonym dalej na wschód od istniejącego. Niemcy określają to jako dobre i polubowne rozwiązanie. Wiceminister Wypych-Namiotko, do której wysłaliśmy pytania w tej sprawie, na razie nie udzieliła na nie odpowiedzi.
Obecnie kapitał początkowy jest naliczany wg zasad uznaniowych WIELKIGO BRATA!? i nie ma prawie nic wspólnego ze zgromadzonym naprawdę w ZUS kapitałem przez obywatela.
Ażeby poprawnie wyliczyć kapitał obywatela zgromadzony w ZUS należy:
każdą byłą wpłatę obywatela miesiąc do miesiąca zrewaloryzować wg np. parytetu złota liczonego miesiąc do miesiąca,
zesumować tak naliczony kapitał!?
A wogóle:
rawdziwa reforma ZUS powinna wyglądać mniej więcej tak:
1. Wprowadzenie jednolitego liniowego podatku ZUS dla wszystkich dla dochodów
osiąganych z pracy.
2. Uzależnienie wielkości wypłat rent i emerytur od wkładu zgromadzonego
przez obywatela naliczonego uczciwie wg. parytetu złota za ubiegłe lata.
3. Dokapitalizowanie ZUS w celu pokrycia wkładów obywateli poprzez przekazanie
wszelkich własności majątkowych państwa ( np. udziałów w spółkach skarbu
państwa ) do majątku ZUS na pokrycie wkładów ubezpieczonych.
Ad. 1. Zrealizowanie zasady powszechnego podatku liniowego ZUS powinno przynieść
skarbowi państwa dodatkowe dochody wielkości ok. 500mld PLN. Pieniądze te pojawiły
by się dzięki opodatkowaniu szarej strefy i racjonalizacji stosunków społeczno
ekonomicznych w kraju!!! Państwo przestałoby okradać obywateli, a obywatele państwo!!!
Ad. 2. Zrealizowanie tej zasady jest jedynym społecznie sprawiedliwym
uzasadnionym mechanizmem. Jedynie w celu polepszenia zasad społecznych
ubezpieczeń rentowo emerytalnych część środków najbogatszych powinna być
przesunięta dla najbiedniejszych. Spłaszczenie charakterystyk wypłat!!!
Ad. 3. Zgromadzone wkłady obywateli powinny mieć pokrycie w majątku ZUS. W tym
celu wszystko co państwowe należy oddać obywatelom poprzez przekazanie majątku
państwowego ZUS'owi.
Podobnie skonstruowany system posiada np. Szwajcaria!!!
Za taki stan rzeczy ( wyzysk emerytów i rencistów ) odpowiadają świadomie politycy byli i obecni ( UB post komuny górą ) poprzez zaniechywanie autentycznej reformy ZUS!?
Niestety obecnie brak autentycznej reformy ZUS grozi totalną katastrofą finansów państwa!?
3. emerytury kobiet niskie bo dłużej żyją, to prawda, ale dlaczego Polski/?/ ZUS nie wypłaca kobietom, po śmierci męża, należnej IM części emerytury po mężu? tok jest w Niemczech. Koleżanka w Niemczech dostaje 40% emerytury męża, pomimo, że pracuje, a jak przejdzie na emeryturę to będzie dostawała 60% emerytury po mężu - to wszystko dla podtrzymania standardu życia. Wygląda, że Państwo Niemieckie nie oszukuje swoich Obywateli, a w Polsce normalka - 30, może 40% ostatnie pensji, a po mężu FIGA.
4. składka w ZUS - ta wycofana z OFE dziedziczona do 3 lat po przejściu na emeryturę; dlaczego z ZUS - TA NORMALNA JUŻ NIE?, ITP. ITD...Jeżeli KTOŚ odłożył w ZUS - kapitał i składki od 1999, po waloryzacji np.ok. 400 tys./ związki twierdzą, że śr. ok . 700 tys.po 40 latach pracy?/ to przy założeniu, że mężczyzna żyje średnio tak naprawdę ok. 7 lat / oficjalne statystyki GUS/, to jego emerytura wyniosłaby ok. 4800 zł./m-c.
O CO MARTWI SIĘ RZĄD, O MNIE? cz może o siebie, że będzie musiał wypłacać emeryturę w takiej wysokości i kombinuje dalej, jak więcej zatrzymać dla siebie. Po ciuch zastanawia się, czy w ogóle ją wypłacać, bo jak nazwać rządowe przemyślenia o podniesieniu wieku przechodzenia na emeryturę do 67 lat dla kobiet i mężczyzn, a może i do 70 lat.
Cała rzesza pseudo ekonomistów, dziennikarzy są gotowi za marną wierszówkę przyznać rządowi rację, udowadniając wręcz, że to dla dobra OBYWATELI, pytam tylko dla których?
Czasami odnoszę wrażenie, że Nasz Rząd nie jest dla OBYWATELI- POLAKÓW, ale że Obywatele są dla Rządu, TO JAKAŚ KPINA. Cały czas mówię że chcą dobrze,a wychodzi im jak zwykle- TYLKO GORZEJ.
Rząd, bez urazy,to ZARZĄD w normalnej firmie, jeżeli źle zarządza to Rada Nadzorcza zmienia / wyrzuca/ taki Zarząd, bo jak "fachowcy" od historii / w przewadze/, psychologii,itp. mogą zarządzać PAŃSTWEM?