Europejskie firmy inwestują w szkolenia pracowników najwięcej od 15 lat – wynika z najnowszego badania Eurofound. W 2010 roku w kursach, warsztatach czy treningach fundowanych przez pracodawcę uczestniczył co trzeci pracownik z krajów członkowskich.

Szkolenia organizowane i opłacane przez firmy stają się coraz powszechniejsze, a w przypadku niektórych stanowisk są wręcz świadczeniem, którego nie może zabraknąć – pisze portal rynekpracy.pl.

To przełom w trwającej od 1995 roku tendencji spadkowej. W 2010 roku wśród krajów UE-27 koszt szkoleń najczęściej pokrywali pracodawcy z Finlandii (51 proc.), Holandii (48,8 proc.) oraz Szwecji (48,7 proc.) i Słowenii (48 proc.). Najrzadziej – z Bułgarii (9,4 proc. i Grecji (13,9%). Warto w tym miejscu wziąć „pod lupę” wyniki dla Polski. W latach 2000-2010, w przeciwieństwie do spadkowego trendu w Europie, odsetek pracowników szkolonych przez pracodawców wyraźnie wzrasta. W 2000 roku na koszt firmy nowe kwalifikacje zdobywało 23,4 proc. rodzimych pracowników. W 2005 – już 26,3 proc. a pięć lat później – aż 32,8%.

Z badania wynika, że obok kraju zamieszkania ważną zmienną decydującą o dostępie do szkoleń finansowanych przez pracodawców jest rodzaj umowy o pracę. W 2010 roku pracownicy zatrudnieni na podstawie stałego kontraktu podnosili kwalifikacje na koszt firmy częściej od tych, którzy współpracowali na innych zasadach (odpowiednio: 39,4 proc. i 26 proc.). Nie jest to wynik bez precedensu – podobne dysproporcje zanotowano w poprzednich edycjach badania.

Jak zdobywanie nowych kwalifikacji oceniają sami pracownicy? Osoby, które odbyły szkolenie na koszt zakładu pracy, zapytano o to, jak postrzegają je w kontekście własnej wydajności. Niemal 90 proc. ankietowanych uważa, że dzięki programowi lepiej wykonuje swoje obowiązki. Najwięcej takich deklaracji pojawiło się w Rumunii (97,7 proc.), najmniej w Szwecji (79,5 proc.) – podkreśla portal rynekpracy.pl.