Ani jeden z 35 przekształconych szpitali nie został zamknięty. Żaden się nie zadłuża.
Warszawski Szpital Bródnowski miał 120 mln zł długu. Kiedy pojawiła się możliwość oddłużenia w zamian za przekształcenie w spółkę, skorzystał z okazji. W ramach rządowego programu „Ratujemy polskie szpitale” od 2009 r. do tej pory z podobnej szansy skorzystało 35 szpitali. Ich oddłużenie kosztowało 250 mln zł. Na kolejne 26 wniosków o dofinansowanie przekształceń zarezerwowano 497 mln zł.

Pozbyli się balastu

Szpital Bródnowski funkcjonuje jako spółka od stycznia. Po pierwszym kwartale długu nie ma. – Dzięki przekształceniu pozbyliśmy się balastu w postaci długu i zyskaliśmy wolność w zarządzaniu. To pozwoliło wprowadzić zmiany – mówi Piotr Gołaszewski z biura zarządu szpitala spółki.
Szpital postawił na usługi. Wprowadził popołudniowe odpłatne konsultacje profesorskie za 90 – 200 zł, badania laboratoryjne i diagnostyczne. Co prawda działalność komercyjna stanowi na razie tylko 5 proc. wpływów spółki, ale zarząd zakłada, że w przyszłości będzie to przynajmniej 10 proc.
– Kluczowym klientem nadal jest NFZ. Kontrakt z nim opiewa na 130 mln zł. Priorytetem jest jego zwiększenie – mówi Gołaszewski. Pieniądze z komercyjnych usług dają szpitalowi gwarancję rozwoju i możliwości kupowania nowego sprzętu.
Przekształcenie wyszło też na dobre szpitalowi w Kluczborku, który miał 200 mln zł długów. – Największe efekty przyniosła zdecydowana zmiana zarządzania – mówi Piotr Pośpiech, starosta kluczborski.

Zmiany od 1 maja

Szpital wprowadził outsourcing usług niezwiązanych bezpośrednio z leczeniem, każdy oddział ma swój budżet i rozlicza się z zużytych leków i sprzętu. W szpitalu nie zlikwidowano żadnego oddziału. Dodatkowo pozyskano stację dializ, tomograf komputerowy i kardiologię interwencyjną. Prowadzą je prywatne firmy, ale pacjenci ubezpieczeni w NFZ nie płacą. – Nigdy by nas nie było stać ani na taki sprzęt, ani na profesorów, których zatrudniają te firmy – mówi Pośpiech. W ramach usług komercyjnych otwarto poradnię kształtowania sylwetki. Pacjenci mogą korzystać z masaży, ćwiczeń, porad dietetyka i sauny.
Od 1 kwietnia w nowej formule wystartuje Centrum Rehabilitacji Stocer w podwarszawskim Konstancinie. Dzięki przekształceniom darowano mu 35 mln zł długów. Szpital przymierza się do popołudniowych operacji neurochirurgicznych kręgosłupa.
Resort zdrowia ocenia, że przekształcenia przynoszą pozytywne skutki. Gdy w maju wejdzie w życie ustawa o działalności leczniczej, tą drogą podąży więcej szpitali. – Samorządy, które nie przekształcą ich w spółki, będą musiały pokrywać ujemne wyniki finansowe – przypomina Piotr Olechno, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Po 1 maja można się spodziewać większej liczby usług medycznych. Aby przetrwać, będzie je musiał oferować każdy przekształcony szpital.