Będziemy rozmawiać z Ministerstwem Finansów w kwestii ulgi podatkowej dla osób wykupujących dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne - powiedział w środę PAP wiceminister zdrowia Jakub Szulc. Żadnych ulg nie będzie - odpowiada minister finansów.

"Póki mamy procedurę nadmiernego deficytu, to żadnych ulg nie będzie (...). Tak się zobowiązaliśmy wobec KE, że nie będziemy obniżali dochodów budżetu" - powiedział w środę minister finansów Jacek Rostowski w Radiu ZET w odpowiedzi na pytanie o możliwość wprowadzenia ulgi m.in. na polisy zdrowotne. Taką zachętę zaproponowało MZ w projekcie ustawy, który na początku marca został skierowany do konsultacji.

W stanowisku przekazanym w środę PAP resort podkreślił, że wprowadzenie ulg uniemożliwia procedura ograniczenia nadmiernego deficytu. MF ocenia, że wprowadzenie ulgi byłoby w sprzeczności z ustawą o finansach publicznych, która ogranicza możliwość przyjmowania przez rząd projektów ustaw mogących wpływać negatywnie na budżet państwa. "Rada Ministrów nie może przyjmować projektów ustaw określających nowe zwolnienia, ulgi i obniżki, których skutkiem finansowym może być zmniejszenie dochodów jednostek sektora finansów publicznych" - podkreśla resort.

"Stanowisko MF nie jest dla nas zaskoczeniem. Podczas prezentacji projektu zwracaliśmy uwagę na komplikacje związane z procedurą ograniczenia nadmiernego deficytu" - powiedział PAP Szulc. Zaznaczył, że minister finansów Jacek Rostkowski nie jest przeciwny samej propozycji ulgi, ale zwraca uwagę na przeszkody, mogące utrudniać jej wprowadzenie.

"Będziemy prowadzili rozmowy z MF. Musimy zastanowić nad wspólnym rozwiązaniem i przeanalizować, jakich instrumentów finansowych możemy użyć" - dodał wiceminister zdrowia.

Bolesław Piecha (PiS) uważa, że bez ulgi podatkowej ustawa o dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych będzie martwym prawem. Podkreślił, że bez tego rodzaju zachęty chęć społeczeństwa do kupowania dodatkowych ubezpieczeń będzie znikoma. "To poroniony pomysł" - dodał.

Z kolei Marek Balicki (SLD) jest przeciwny wprowadzeniu ulgi podatkowej dla osób wykupujących dodatkowe ubezpieczenia. "To by oznaczało, że państwo wspiera bogatych. System podatkowy nie służy wspieraniu tych, którzy mają lepiej, ale tych, którzy mają gorzej" - zaznaczył. "W tym przypadku minister Rostowski ma rację" - podkreślił. W ocenie Balickiego rozwijanie ubezpieczeń dodatkowych nie jest właściwą polityką zdrowotną państwa. "Podraża koszty systemu, niekoniecznie poprawiając efekty zdrowotne" - wyjaśnił.

Stanisław Żelichowski (PSL) uważa, że wprowadzenie dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych bez zachęty w postaci ulgi podatkowej jest bezsensowne. "Każdy minister finansów mówi: +nic nie dam+. Niestety ministrowie finansów traktują często siebie jak księgowych kraju, a nie jako gospodarzy kraju. Gdy usiądzie Rada Ministrów, to być może księgowemu udowodni, że interes firmy jest tutaj inny jak interes księgowego" - powiedział.

Ulga podatkowa dla wykupujących polisę to jedno z głównych założeń projektu ustawy o dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych. Zgodnie z zapowiedzią Ministerstwa Zdrowia, miałaby być ona odliczana od podstawy opodatkowania. Ponadto w projekcie przewidziano możliwość finansowania polis w ramach Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, wprowadzono obowiązek realizacji przez świadczeniodawcę kontraktu z NFZ na poziomie 90 proc. - to zabezpieczenie dostępu dla pacjentów bez dodatkowego ubezpieczenia.

Na ubezpieczycieli nałożono obowiązek przygotowania standardów świadczeń, które będą wykonywane w ramach dodatkowego leczenia. Chodzi o dokładną ofertę dotyczącą specjalizacji lekarzy, sprzętu, badań diagnostycznych i zabiegów. W ramach dodatkowego ubezpieczenia dostępne miałyby być świadczenia z zakresu medycyny pracy.

Zdaniem MZ ubezpieczenia mają zwiększyć dostęp do leczenia i uregulować system ubezpieczeń prywatnych, który już w Polsce funkcjonuje, a rynek ten - według szacunków - ma wartość od 22 do 30 mld zł rocznie. Oznacza to, że do 30 proc. środków przeznaczanych na ochronę zdrowia pochodzi z dodatkowych dopłat pacjentów.

Pod koniec ub. roku MZ zapowiadało, że oprócz dodatkowych ubezpieczeń w 2011 r. ma ruszyć także program pilotażowy, mający na celu wprowadzenie dodatkowych ubezpieczycieli, którzy będą konkurencją dla NFZ. Pilotaż miałby umożliwić przekazywanie prywatnym ubezpieczycielom środków ze składki na ubezpieczenie zdrowotne, które obecnie w całości trafiają do NFZ. Ma być on prowadzony w województwach: pomorskim i dolnośląskim.

Projekt ustawy o dodatkowym ubezpieczeniu zdrowotnym należy do priorytetów rządu na 2011 rok.