Oświatowe związki zawodowe nauczycieli żądają dodatkowych podwyżek. Rząd chce, aby ich wynagrodzenia wzrosły tylko o planowane 7 proc.
Dziś w resorcie edukacji narodowej odbędą się negocjacje związków z rządem w sprawie tegorocznych podwyżek wynagrodzenia nauczycieli. Od września pedagodzy będą otrzymywać pensje wyższe o 7 proc. Wcześniej resort edukacji narodowej musi zmienić i uzgodnić ze związkami załącznik do rozporządzenia z 31 stycznia 2005 r. w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy (Dz.U. nr 22, poz. 181 z późn. zm.).
Związki zapowiadają, że będą domagać się od rządu podwyżki udziału wynagrodzenia zasadniczego w całkowitej płacy nauczycieli. Oznaczałoby to, że podwyżka pensji pedagogów musiałaby być wyższa niż 7 proc. Rząd proponuje, by pensja zasadnicza nauczyciela stażysty wyniosła 2182 zł, kontraktowego 2246 zł, mianowanego 2550 zł, a dyplomowanego 2995 zł.