Osoby pobierające emerytury pomostowe nie muszą dodatkowo pracować przez 30 miesięcy, aby mieć prawo do przeliczenia świadczenia. ZUS jednak zrobi to dopiero w następnym roku kalendarzowym.
– Tylko nieliczne osoby wykonujące pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze decydują się na przejście na emerytury pomostowe. Powodem są nie tylko niskie świadczenia, ale także dyskryminujące zasady dorabiania przez te osoby – mówi Wiesława Taranowska, wiceprzewodnicząca OPZZ.
Zwraca uwagę, że ZUS wstrzymuje wypłatę emerytury pomostowej osobie, która zdecyduje się na ponowne podjęcie pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. Takie zasady nie są stosowane wobec żadnych innych grup świadczeniobiorców. Jednocześnie do związkowców trafia coraz więcej skarg emerytowanych pracowników, którzy mimo złożenia wniosku przez kilka miesięcy nie mogli się doczekać na przeliczenie emerytury. A tym samym podniesienia jej wysokości.
O wyjaśnienie tej sprawy zwróciliśmy się do ZUS. Według Zakładu osoba pobierająca emeryturę pomostową, która podlegała ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu, może zgłosić wniosek o ponowne ustalenie wysokości świadczenia.
– Przeliczenie tej emerytury może być jednak dokonane nie wcześniej niż po upływie roku kalendarzowego – mówi Waldemar Grzegorczyk.
ZUS wyjaśnia, ze jeśli emerytura pomostowa została przyznana od 1 maja 2010 r., a emeryt po tym dniu podejmuje zatrudnienie, to ponowne ustalenie jej wysokości możliwe jest najwcześniej od 1 stycznia 2011 r. Jednocześnie ZUS wyjaśnia, że żaden przepis nie uzależnia przeliczenia świadczenia od podlegania ubezpieczeniom przez co najmniej 30 miesięcy. Trzeba tylko pamiętać o tym, że z chwilą ukończenia powszechnego wieku emerytalnego prawo do emerytury pomostowej ustaje. Świadczenie przysługujące z tytułu osiągnięcia wieku emerytalnego jest ustalane na podstawie zwaloryzowanych składek zapisanych na koncie ubezpieczonego, zwaloryzowanego kapitału początkowego oraz średniego dalszego trwania życia.