PiS protestuje przeciw omawianym w czwartek przez Sejm rządowym projektom ustaw zdrowotnych. Zdaniem PiS otwierają one drzwi do prywatyzacji szpitali oraz mogą skutkować wypływem kilku miliardów złotych z systemu ochrony zdrowia.

W czwartek po południu Sejm przystąpił do rozpatrywania projektów ustaw: o działalności leczniczej, o refundacji leków, o systemie informacji w ochronie zdrowia, a także propozycji zmian w ustawach: o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Propozycje dotyczą m.in. przekształceń szpitali, skrócenia czasu dochodzenia odszkodowań przez pacjentów, zmian systemu kształcenia lekarzy.

Na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie posłowie PiS ostrzegli, że projekty prowadzą do komercjalizacji, a - w rezultacie - do prywatyzacji i upadku szpitali. W efekcie ich wprowadzenia, leki wcale nie będą tańsze, a za odszkodowania dla pacjentów zapłacimy wszyscy - uważają politycy PiS.

"W tym siermiężnym systemie zdrowia wypłynie dodatkowo kilka miliardów zł, które będą przeznaczone na zysk, odszkodowania, obsługę systemów informatycznych" - powiedział b. minister zdrowia Bolesław Piecha.

"Nie chcemy również, aby za pół roku, za rok - kiedy ustawy zaczną wchodzić w życie - na tych schodach odbyła się krótka konferencja PO, pani minister Ewy Kopacz, pani posłanki Joanny Muchy, czy pani posłanki Beaty Małeckiej-Libery (z sejmowej komisji zdrowia - PAP), które stwierdzą, że to uroczy agent Tomek wmieszał je w te sprawy, jak to było w przypadku posłanki Beaty Sawickiej" - zaznaczył Piecha.

Rzecznik PiS Adam Hofman podkreślił natomiast, że jego partia jest za likwidacją Narodowego Funduszu Zdrowia i wzięciu przez resort zdrowia pełnej odpowiedzialności za leczenie pacjentów.

"PO jest za pozbyciem się odpowiedzialności, przekazaniem tego obowiązku skomercjalizowanym instytucjom, co naszym zdaniem otwiera drzwi do prywatyzacji (szpitali-PAP) i tutaj mówimy +nie+. Odwołujemy się do ogólnokrajowego referendum, czy Polacy chcą komercjalizacji i prywatyzacji, czy nie" - zaznaczył Hofman.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński już w lutym mówił, że jego partia rozpocznie akcję społeczną zmierzającą do przeprowadzenia ogólnokrajowego referendum w sprawie zmian własnościowych w służbie zdrowia.

Propozycje zawarte w projektach, nad którymi pracują posłowie, dotyczą m.in. przekształceń szpitali, skrócenia czasu dochodzenia odszkodowań przez pacjentów, zmian systemu kształcenia lekarzy i informatyzacji służby zdrowia. Zakładają m.in., że samorządy, które nie przekształcą szpitali w spółki, będą musiały pokrywać ich długi. Nowe przepisy mają umożliwić pacjentom dochodzenie odszkodowań za błędy medyczne bez postępowania sądowego. Przewidują one również wprowadzenie urzędowych cen i marż leków refundowanych i likwidację stażu medycznego.