Zapisy Karty nauczyciela są przeszkodą w finansowaniu wynagrodzeń tej grupy zawodowej ze środków unijnych.
Placówki oświatowe mają problemy z zatrudnianiem kadry do prowadzenia dodatkowych zajęć finansowanych przez UE. Zgodnie z przepisami Karty nauczyciela nie ma możliwości zwiększenia środków na poszczególne składniki wynagrodzenia nauczyciela zatrudnionego na jej podstawie z pieniędzy, które nie są dochodami własnymi samorządów. A tego wymogu nie spełniają środki unijne.
W związku z tym Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) twierdzi, że wynagrodzenia nauczycieli zatrudnionych zgodnie z przepisami Karty nauczyciela nie mogą być finansowane z pieniędzy UE. Można je natomiast przeznaczyć na sfinansowanie zakupu usługi edukacyjnej, pod warunkiem że nastąpi to na drodze zamówienia publicznego.
Nie ma problemu, gdy do prowadzenia zajęć zatrudni się w ten sposób np. firmę edukacyjną. Większość dyrektorów szkół chce jednak, aby były one prowadzone przez ich nauczycieli.
– Do większości działań została złożona tylko jedna oferta i to w głównej mierze przez nauczycieli mojej placówki – mówi Ewa Hryszkiewicz, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego w Człuchowie.
MEN nie przesądza jednak, jak w takiej sytuacji dyrektorzy szkół powinni postępować. Niektóre urzędy marszałkowskie i wojewódzkie urzędy pracy (WUP) także nie chcą dawać wiążących odpowiedzi.
– Urzędnicy twierdzą, że nie są od udzielania interpretacji prawnych i odesłali mnie do radcy prawnego – mówi Ewa Hryszkiewicz.
Także Aleksandra Fojt z WUP w Poznaniu odmówiła „DGP” udzielenia wiążącej interpretacji. Inne urzędy marszałkowskie (np. w Toruniu i w Białymstoku) wychodzą z założenia, że szkoły mogą zakupić usługę edukacyjną z pominięciem Karty nauczyciela.
Jak tłumaczy Agnieszka Godlewska z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego szkoły mogą zatrudnić własnych nauczycieli na podstawie umowy-zlecenia, ale pod pewnymi warunkami.
– Taka sytuacja będzie dopuszczalna, jeśli w wyniku przeprowadzonego postępowania o udzielenie zamówienia oferta nauczycieli okaże się najlepsza – podkreśla.
Poza tym nie może być wątpliwości, że zakres zadań wynikający z umowy cywilnoprawnej nie jest tożsamy z tym, co nauczyciel wykonuje w danej szkole w ramach umowy o pracę. Będzie to możliwe, gdy zakres merytoryczny zajęć będzie wykraczał poza podstawę programową. Ponadto umowę z nauczycielem powinien zawrzeć organ prowadzący, a nie szkoła.