Strażak za dodatkową pracę w 2010 r. otrzyma 13,67 zł za godzinę.
Art. 2 ustawy z 29 października 2010 r. o zmianie ustawy o Państwowej Straży Pożarnej (Dz.U. nr 239, poz. 1589) stworzył podstawę prawną do wypłaty rekompensaty pieniężnej za przedłużony czas służby strażakowi. Dotyczy to funkcjonariuszy, którym ze względu na konieczność zapewnienia ciągłości służby przedłużono w okresie rozliczeniowym 1 lipca – 31 grudnia 2010 r. czas służby do 48 godzin tygodniowo i nie przyznano mu w zamian czasu wolnego. Tylko tej grupie strażaków zatrudnionych w PSP do końca marca tego roku zostanie wypłacona rekompensata. Sami zainteresowani mają prawo wyboru między czasem wolnym lub rekompensatą pieniężną.
W budżecie na rok 2011 zarezerwowana została kwota, która pozwoliła na ustalenie wysokości rekompensaty za jedną godzinę nadliczbową. Jej wysokość wynosi 60 proc. z 1/172 przeciętnego uposażenia strażaka obowiązującego w okresie rozliczeniowym. Obecnie 13,76 zł brutto. Ustalenie prawa do rekompensaty następuje na podstawie ewidencji czasu służby strażaka oraz przepisami wewnętrznymi każdej jednostki PSP. Ustawa pozwala na przedłużenie czasu służby strażaka ponad 48 godzin tygodniowo w przyjętym okresie rozliczeniowym w przypadku wprowadzenia podwyższonej gotowości operacyjnej w PSP. W tej sytuacji jednak strażak ma prawo do rekompensaty wyłącznie w formie czasu wolnego w tym samym wymiarze.
Podstawa prawna
Ustawa z 29 października 2010 r. o zmianie ustawy o Państwowej Straży Pożarnej (Dz.U. nr 239, poz. 1589).
Komentarze (7)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeA do tego że Strażak po wieloletniej służbie może być wypalony,zdrowie już może być nie te i zasługuje na to by przeszedł sobie na wcześniejszą emeryturę pewien polityk ( niestety nie pamiętam nazwiska) odniósł się tak:
-przecież Strażakowi nikt nie każe być Strażakiem jak już nie może,bo może się zwolnić i zostać np. bibliotekarzem. Dobre co? :-).
POZDRAWIAM KOLEGO ,,Strażak Sam,,!
a w jaki sposób?
bardzo prosty
-ebać karać nie wyróżniać!!! i sru po dodatku za byle co!
przynajmniej taka tendencja do odbierania niedoszłej kasy Strażaka za nadgodziny rodzi się w Wawie
do jednej kieszeni przeleją z a drugiej zabiorą i taki to będzie jak zwykle pic na wodę.
Do tego proszę zauważyć iż jak ustalono nam te grosze za nadgodziny to stawka podatku wynosiła w tedy 22% a teraz już z tych 13,76 będą rypać 23% i już nas oskubali z tych groszy dodatkowo na 1% ale o tym to już jest cicho sza prawda.
Po drugie: Niech ktoś wyliczy średnie wynagrodzenie strażaka jeżdżącego do akcji i średnie wynagrodzenie strażaka siedzącego w biurze. Wtedy możemy rozmawiać ile strażak średnio zarabia. Ale prawdziwy strażak a nie gość który co prawda robi też ważne rzeczy ale nie ryzykuje zdrowia itd. Takich mamy przełożonych na górze że nawet o swoich ludzi nie potrafią zadbać. Jak dostałem się do tej do tej pracy czułem się naprawdę dumny z tego że będę strażakiem. Każdy wie jaka to długa droga i odpowiedzialność. Ale teraz jak ktoś się pyta ile zarabiam a ja odpowiem to mówią że kłamię bo tyle to oni na budowie zarabiają albo na składzie budowlanym. A ja to pewnie kłamię i mam 2 razy tyle. Fakt że są ludzie co mają gorzej, i zawsze będą. Ale przepraszam bardzo. Rząd cały czas obiecuje że będzie żyło się lepiej. Tylko nie rozumie. Chyba najbiedniejszym z tego powodu że tym co są odrobinę wyżej coś zabierają i niedługo to się w ogóle może i zrównają.
W policji chyba nie lepiej. Taki przykład. Bardzo często podają że policjant był sprawcą jakiejś tragedii czy czegoś podobnego. Każdy oburzony jak to tak!!! Ktoś kto powinien stać na straży prawa... takie rzeczy. Niech sobie każdy pomyśli dlaczego tak się dzieje. Czy to strażak czy policjant tyle lat patrzenia się na różne rzeczy w pracy i tłumienia w sobie robi swoje. Niech nikt nie zazdrości że to taki łatwy chleb. Bo psycha siada, stres robi swoje.
Jak ktoś się nie zgadza to proszę o wypowiedź.