Do połowy maja będą trwać konsultacje nad modelem krajowych ram kwalifikacji. Partnerzy społeczni będą się zastanawiać m.in., jak uznawać kwalifikacje osób, które nabyły ich w toku pracy.
Wczoraj Instytut Badań Edukacyjnych (IBE) rozpoczął debatę nad polskim modelem tzw. krajowych ram kwalifikacji (KRK). Polska do 2012 roku zobowiązała się uporządkować swój system uznawania kwalifikacji i powiązać go z europejskimi ramami kwalifikacji.
Docelowo każdy dyplom lub świadectwo wydane w Polsce mają informować o poziomie kwalifikacji osoby, która się nim legitymuje. Będzie to czytelna informacja dla pracodawców polskich i europejskich o tym, co umie posiadacz tego dokumentu.
– Przedmiotem konsultacji będzie m.in., co to znaczy posiadać kwalifikacje na danym poziomie, ile należy mieć wiedzy ogólnej, a ile specjalistycznej, a także jakie umiejętności społeczne – mówi Lilla Jaroń, wiceminister edukacji narodowej.
Podkreśla, że kluczowe będzie opisanie, jakie umiejętności powinien mieć absolwent szkoły zawodowej czy technicznej. Drugim obszarem, który pomogą uporządkować KRK, jest kształcenie osób dorosłych. Niecałe 5 proc. Polaków między 25. a 64. rokiem życia uczestniczy w jakiejkolwiek formie doskonalenia swoich kwalifikacji. Wielu z nich zdobywa nowe umiejętności w pracy, ale obecnie nie ma możliwości ich formalnego potwierdzenia.
Agnieszka Chłoń-Domińczak, lider projektu w IBE, podkreśla, że system uznawania kwalifikacji musi być zaakceptowany przez wszystkich partnerów (m.in. firmy, związki zawodowe), dlatego podczas konsultacji odbędzie się dyskusja o standardach jakości kształcenia.