Złagodzenie warunków ubiegania się o dopłaty do pensji nie zachęciło przedsiębiorców do starania się o taką pomoc.
Od 8 grudnia 2010 r. przedsiębiorca musi wykazać tylko 15-proc. spadek obrotów gospodarczych w ciągu trzech miesięcy, aby ubiegać się o dopłaty do pensji pracowników zagrożonych zwolnieniem. Wcześniej mógł otrzymać taką pomoc, jeśli spadek obrotów wyniósł co najmniej 25 proc.
– Mimo tych zmian nie zauważyliśmy wzrostu zainteresowania subsydiami płacowymi – mówi Piotr Pawłowski z Krajowego Biura Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, które wypłaca subsydia.
Podkreśla, że jedną z przyczyn tej sytuacji może być fakt, że od 2011 r. dopłaty do pensji stanowią pomoc de minimis. W ciągu trzech lat firma może otrzymać maksymalnie 200 tys. euro takiego wsparcia. Ci pracodawcy, którzy korzystali wcześniej z pomocy publicznej, mogą zatem nie otrzymać dopłat, jeśli przekroczyliby ten limit.
– Złagodzenie warunków ubiegania się o dopłaty jest też spóźnione. Te firmy, które miały problemy spowodowane kryzysem albo już z nich skorzystały, albo poradziły sobie same – mówi Piotr Rogowiecki, ekspert Pracodawców RP.
Podkreśla, że do składania wniosków nie zachęciły pracodawców także wątpliwości związane z wejściem w życie przepisów łagodzących warunki ubiegania się o subsydia. Nowelizacja ustawy antykryzysowej, która je wprowadziła, weszła w życie 8 grudnia 2010 r. Przewiduje ona jednak, że w ubiegłym roku zmiany miały zacząć obowiązywać dopiero po uzyskaniu zgody Komisji Europejskiej. Po konsultacjach Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej oraz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (zakończonych już po 8 grudnia 2010 r.) okazało się, że notyfikacja Komisji Europejskiej nie będzie konieczna. Zmiany weszły zatem w życie 8 grudnia 2010 r.
– Sądzę, że zainteresowanie dopłatami mogłoby być większe, gdyby Sejm skrócił okres ochrony pracowników przed zwolnieniem z pół roku do trzech miesięcy po zakończeniu pobierania dopłat – mówi Piotr Rogowiecki.
Taka propozycja znalazła się w pierwotnej wersji nowelizacji ustawy antykryzysowej, ale w toku prac legislacyjnych została z niej usunięta.