Od 1 marca wzrosną kwoty dotacji dla bezrobotnych na założenie firmy. Wyższa też będzie refundacja kosztów dla firm, jakie poniosły na wyposażenie lub doposażenie stanowiska pracy dla zatrudnionego bezrobotnego.
3438,21 zł wyniosło przeciętne wynagrodzenie za IV kwartał 2010 roku – podał GUS. Było ono o ponad 200 zł wyższe w porównaniu z poprzednim kwartałem. Nowa płaca będzie stosowana przez powiatowe urzędy pracy od 1 marca do końca maja 2011 roku dla wyliczenia niektórych form wsparcia dla bezrobotnych i firm z Funduszu Pracy.
Bezrobotny maksymalnie może otrzymać z urzędu pracy dotację odpowiadającą sześciokrotności tej płacy. Od marca wzrośnie ona zatem do 20,6 tys. zł. Obecnie wynosi 19,2 tys. Taki sam górny pułap obowiązuje firmy, które ubiegają się o refundację kosztów, jakie poniosły na wyposażenie lub doposażenie stanowiska pracy zatrudnionego bezrobotnego.
Bezrobotni mogą też ubiegać się o trzykrotność tej płacy (10,3 tys. zł od marca) na opłacenie swoich indywidualnych szkoleń. Płaca ta jest też brana pod uwagę dla określenia kwoty refundacji między innymi dla gmin – za wypłacone przez nie pensje i składki bezrobotnym, których zatrudnili w ramach robót publicznych.
Generalnie od marca bezrobotni i firmy mogą liczyć na wyższe wsparcie, o ile faktycznie podpiszą umowę z dyrektorem urzędu pracy najwcześniej 1 dnia tego miesiąca. Kwota średniej płacy przyjmowana jest na dzień zawarcia umowy z bezrobotnym czy firmą. Oznacza to, że podpisując umowę na początku marca, wnioskodawca może ubiegać na przykład maksymalnie o 20,6 tys. zł (3438,21 x 6) refundacji, a nie 19,2 tys. zł jak obecnie.
Zainteresowani już teraz powinni składać w swoim urzędzie wnioski o wsparcie, bo o kolejności ich rozpatrywania decyduje data wpłynięcia. Urzędnicy mają 30 dni na ich rozpoznanie, czyli decyzję podejmą na początku następnego miesiąca. A w tym czasie do urzędów mogą już trafić decyzje od ministra pracy i polityki społecznej o kwocie przyznanej im na aktywizację w tym roku.
Pewne jest, że będzie ona znacznie niższa niż w ubiegłym roku. W 2011 roku na aktywizację w Polsce przewidziano 3,2 mld zł, a w ubiegłym 6,4 mld zł.
Radykalne obcięcie środków spowoduje, że o pieniądze z urzędu pracy będzie trudniej.
– Mniejsza kwota na aktywizację, jaką otrzymamy w tym roku, może spowodować, że obniżymy maksymalne pułapy wsparcia po skonsultowaniu tej decyzji z powiatową radą zatrudnienia – mówi Maria Miler, kierowniczka działu rynku pracy w Koszalinie.
Podobnie może być w Goleniowie, tutaj także zastanawiają się nad wprowadzeniem kryteriów zaostrzających przyznawaną pomoc.
– Nie powinno to jednak zniechęcać zainteresowanych, nawet jeśli ich wniosek zostanie rozpoznany negatywnie. Wtedy należy złożyć kolejny. Dzięki temu nie traci się miejsca w kolejce ubiegających się o wsparcie finansowe – mówi Małgorzata Bujalska, kierowniczka referatu rynku pracy w powiatowym urzędzie pracy w Goleniowie.
0,2 mld zł będzie przeznaczone na dotacje dla bezrobotnych w 2011 roku