Studenci, bez względu na tryb studiowania, mogą ubiegać się o unijne dotacje na założenie firmy. Osoby studiujące stacjonarnie są wyłączone tylko z projektów dla osób bezrobotnych.
Co do zasady o dotacje na własny biznes mogą się ubiegać wszystkie osoby fizyczne, które w ciągu minionego roku nie miały zarejestrowanej działalności gospodarczej. Największe szanse na otrzymanie unijnych pieniędzy mają jednak preferowane grupy, wśród nich osoby do 25. roku życia, w tym studenci studiów dziennych. Taki zapis znajduje się w Szczegółowym Opisie Priorytetów Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (POKL).
– Nie wynika z niego jednak, że osoby studiujące na studiach zaocznych i wieczorowych są wykluczone z możliwości otrzymania wsparcia – mówi Justyna Łuczak z Wojewódzkiego Urzędu Pracy (WUP) w Łodzi.
Wszystko zależy od kryteriów, które zostały ustalone dla konkretnego projektu.
– Obecnie większość konkursów, w których przyznawane jest dofinansowanie projektom. jest nastawiona na osoby znajdujące się w trudnej sytuacji na rynku pracy. Student może więc nie spełniać kryteriów ustalonych dla konkretnego projektu – podkreśla Katarzyna Żmudzińska z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego..
Studenci powinni szukać kontaktu z realizatorami projektów adresowanych do osób młodych. Na przykład Instytut Przedsiębiorczości Prymus wypłaci dotacje mężczyznom do 25. lat i kobietom bez ograniczeń wiekowych, ale zamieszkującym w 9 wybranych powiatach województwa małopolskiego.
– Wśród uczestników projektu mamy zarówno studentów studiów dziennych, jak i zaocznych. Wszyscy musieli spełnić ogólne kryteria obowiązujące w projekcie – mówi Edyta Karcz, koordynatorka projektu.
Studenci studiów dziennych są co do zasady wyłączeni z ubiegania się o unijne dotacje w projektach realizowanych przez powiatowe urzędy pracy. Wypłacają one unijne wsparcie tylko osobom bezrobotnym, a takiego statusu zawodowego są pozbawieni studenci studiów stacjonarnych.