Przy ustalaniu prawa do świadczeń Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie będzie brał pod uwagę kraju zamieszkania - przewiduje projekt noweli, który w piątek Senat skierował do Sejmu. Dotychczas, by uzyskać z ZUS np. rentę, trzeba było mieszkać na terenie Polski.

Projekt jest realizacją wyroku Trybunału Konstytucyjnego z lipca 2010 r. TK orzekł, że przy ustalaniu prawa do świadczeń z ZUS nie można traktować inaczej osób, które mieszkają w Polsce i tych, które obecnie mieszkają poza nią. Chodziło o wliczanie do stażu pracy okresu przepracowanego poza Polską.

TK badał przepisy ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z 1998 roku. Zgodnie z nią tylko osoby, które na stałe mieszkały w Polsce, mogły ubiegać się o wliczenie do stażu pracy okresu pracy za granicą w organizacjach międzynarodowych, instytucjach i zakładach, do których zostali skierowani lub w których byli zatrudnieni. Prawo takie nie przysługiwało tym, którzy mieszkają obecnie za granicą.

TK: osoby ubiegające się o świadczenia z ZUS nie mogą być arbitralnie różnicowane ze względu na miejsce zamieszkania

Trybunał uznał, że przepis ten jest niekonstytucyjny. W ocenie TK osoby ubiegające się o świadczenia z ZUS "nie mogą być arbitralnie różnicowane ze względu na miejsce zamieszkania.

Pytanie prawne w tej sprawie skierował do Trybunału Sąd Okręgowy w Warszawie. Badał on odwołanie Alicji W., mieszkającej w Toronto, której ZUS odmówił renty po zmarłym mężu ze względu na zbyt krótki staż pracy męża. ZUS nie uwzględnił pracy Mariana W. w Kuwejcie.

Choć TK orzekał w sprawie tylko jednego rodzaju świadczenia (renty rodzinnej) i odnośnie konkretnego kręgu osób pracujących za granicą, to - jak podkreślają autorzy projektu - uznał, że ze względu na miejsce zamieszkania nie można nikomu odmawiać prawa do uzyskania jakiegokolwiek świadczenia.

W piątek uchwałę w sprawie wniesienia do Sejmu projektu nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poparli wszyscy głosujący senatorowie.