Prace nad rządowym pakietem ustaw zdrowotnych nabierają tempa. Wczoraj posłowie podkomisji spierali się o zmiany, jakie resort zdrowia zaproponował do projektu nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty.
Przede wszystkim zmienili datę wejścia w życie zmian w systemie kształcenia młodych lekarzy. Rząd proponował aby objęły one już te osoby, które rozpoczną studia na kierunku lekarskim lub dentystycznym w październiku tego roku. Zdaniem posłów oraz samorządu lekarskiego i przedstawicieli parlamentu studenckiego była to nierealna data. W związku z tym podkomisja przegłosowała poprawkę, zgodnie z którą zmiany obejmą dopiero te osoby, które rozpoczną naukę w 2012 roku.
Ponadto posłowie nie zgodzili się z koncepcją rządu, aby całkowicie zrezygnować z lekarskiego egzaminu państwowego (LEP) oraz lekarsko-dentystycznego egzaminu państwowego (LDEP). Obecnie młodzi lekarze (lub dentyści) zdają go po odbyciu stażu podyplomowego. Rząd zaproponował zlikwidowanie i LEP, i stażu.
– To zła decyzja – uważa Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL).
W zamian przyszli lekarze mieliby zdawać egzamin na ostatnim roku studiów. Po uzyskaniu pozytywnej oceny uzyskiwaliby prawo wykonywania zawodu. Posłowie zaproponowali, aby wynik z lekarskiego egzaminu końcowego decydował o szansach nauki specjalizacji w ramach etatu rezydenckiego (finansowanego z Funduszu Pracy). Jednocześnie posłowie opowiedzieli się za tym, aby na uzyskanie rezydentury nie wpływała średnia ocena uzyskana na studiach. Ich zdaniem nie jest to w pełni obiektywne kryterium.
Prace podkomisji nad projektem nowelizacji ustawy mają zakończyć się jeszcze w tym tygodniu. Przegłosowane poprawki znajdą się w jej sprawozdaniu, które muszą jeszcze zaakceptować członkowie sejmowej komisji zdrowia.