Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak wyraził nadzieję, że minister Michał Boni zaprezentuje na Radzie Ministrów szczegóły dotyczące rządowego projektu zmian w systemie emerytalnym.

Boni projekt ten zaprezentował w poniedziałek. Zakłada on m.in. zmiany limitów inwestycyjnych OFE; przewiduje też zmiany w polityce inwestycyjnej OFE, a także wprowadza zachęty podatkowe do dodatkowego oszczędzania na emerytury.

"Jeśli chodzi o szczegóły to rozumiem, że na ten temat będziemy dyskutowali na Radzie Ministrów. Pani minister Jolanta Fedak jest osobą, która będzie kluczowym partnerem do tej dyskusji. Ważne jest, żebyśmy cały czas zwracali uwagę na pierwszą podstawową sprawę, tzn. na gwarancję dobrych, godnych emerytur, które będą pewne i będą na odpowiednio wysokim poziomie. Trzeba zwracać uwagę na to, że niektóre rozwiązania niosą ze sobą duże nadzieje, a niektóre niosą ryzyko" - powiedział w poniedziałek dziennikarzom Pawlak.

Pawlak przypomniał, że w grudniu na Radzie Ministrów były dyskusje co do kierunku proponowanych zmian

"Jak rozumiem, zgodnie z taką medialną technologią sprawowania władzy najpierw dowiedział się cały świat, a potem dowie się Rada Ministrów o pomysłach ministra Boniego. Ale proszę nie tracić nadziei, ja też nie tracę nadziei, że będziemy mieli jakiś może jednak pozytywny wpływ na te propozycje" - powiedział wicepremier. Dodał, że ma nadzieję, że ta dyskusja nie będzie polegała na "objawieniu" publicznym jedynie słusznych pomysłów, ale będzie też miała swój ciąg dalszy poprzez dyskusję z partnerami społecznymi, pracodawcami, związkami zawodowymi.

"Chodzi o to, by zagwarantować dobre emerytury, stabilność instytucji publicznych tak, aby te emerytury mogły być wypłacane. Ostatecznym gwarantem tych emerytur pozostaje państwo. (...) Dlatego bardzo ważne jest, że w tej chwili te zmiany poprawią stabilność całego systemu finansów publicznych, gwarantując lepsze emerytury dla emerytów, którzy będą korzystali przede wszystkim z pierwszego filaru opartego o ZUS, a także kolejnych, takich jak drugi Otwarty Fundusz Emerytalny, czy trzeci oparty o dobrowolne dodatkowe ubezpieczenia" - podkreślił Pawlak.

Rząd, w celu ograniczenia przyrostu długu publicznego i deficytu, zamierza zmienić system emerytalny. Zamiast 7,3 proc. składki do Otwartych Funduszy Emerytalnych ma trafiać 2,3 proc. Pozostałe 5 proc. będzie księgowane na indywidualnych kontach osobistych w ZUS.