Pracodawcy zatrudniający cudzoziemców ze Wschodu będą ostrzej karani, w razie gdy złamią przepisy lub nie dochowają zobowiązań, które na siebie wzięli.
Od 14 grudnia obowiązuje rozporządzenie umożliwiające zatrudnianie także w tym roku przez polskie firmy i osoby fizyczne Ukraińców, Białorusinów, Rosjan, Mołdawian i Gruzinów bez zezwolenia na pracę przez pół roku. Zastąpiło ono dotychczasowe rozporządzenie. Zainteresowany może zatrudnić taką osobę, jeśli w powiatowym urzędzie pracy złoży oświadczenie o zamiarze powierzenia cudzoziemcowi pracy. Wypełnia je pracodawca. Musi też podpisać znajdujące się tam pouczenie. Zanim to zrobi, powinien dokładnie je przeczytać, dlatego że zawiera ono wiele praktycznych wskazówek.
Pracodawcy, zatrudniając cudzoziemca, muszą przestrzegać między innymi prawa pracy. Nie mogą oni go dyskryminować ze względu na narodowość lub obywatelstwo. Muszą zawrzeć z nim umowę o pracę, zlecenia czy o dzieło. Natomiast jeśli jest on dyspozycyjny i wykonuje polecenia, to muszą podpisać z nim umowę o pracę, a nie cywilnoprawną, na przykład zlecenie. Obowiązkiem pracodawców jest także przestrzeganie przepisów bhp, o czasie pracy i terminowym wypłacaniu wynagrodzenia. Za złamanie prawa grozi im grzywna od 1 do 30 tys. zł na podstawie art. 281 – 283 kodeksu pracy.
Podmiot zatrudniający cudzoziemca (umowa o pracę, czy zlecenie) musi zgłosić go w ciągu siedmiu dni od rozpoczęcia pracy do ZUS i co miesiąc odprowadzać za niego składki ubezpieczeniowe. Będzie zwolniony z tego obowiązku, jeśli podpisze z cudzoziemcem umowę o dzieło. Jeśli nie zgłosi go do ZUS, popełni wykroczenie, za które grozi mu grzywna do 5 tys. zł.
Zainteresowany, który zarejestrował w urzędzie pracy oświadczenie, powinien też pamiętać o tym, że podlega odpowiedzialności karnej do trzech lat więzienia za wyłudzenie oświadczenia (art. 272 kodeksu karnego). W praktyce chodzi o to, że firma oświadcza, że zatrudni cudzoziemca, ale wcale nie ma zamiaru tego zrobić. Z kolei art. 264a par. 1 tego kodeksu mówi o tym, że ten, kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej umożliwia lub ułatwia innej osobie pobyt na terytorium Polski wbrew przepisom, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Natomiast na podstawie art. 120 ust. 4 ustawy z 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (Dz.U. z 2008 r., nr 69, poz. 415 z późn. zm.) karze grzywny w wysokości nie niższej niż 3 tys. zł podlega ten, kto przyjmuje korzyści majątkowe w zamian za wystawienie oświadczenia.
Osoba składająca oświadczenie jest pouczana także o tym, że wyraża zgodę na przetwarzanie przez powiatowy urząd pracy zawartych w nim (oświadczeniu) danych, w tym na przekazywanie ich organom konsularnym i kontrolnym (m.in. Straży Granicznej, Państwowej Inspekcji Pracy i policji).
To nie koniec zmian dotyczących sposobu zatrudniania cudzoziemców w Polsce. Już niedługo drakońskie kary będą grozić przedsiębiorcom za nielegalne zatrudnianie cudzoziemców spoza UE, którzy nie mają prawa pobytu w Polsce. Przewiduje je projekt założeń do ustawy o sankcjach dla podmiotów zatrudniających obywateli państw trzecich przebywających na terytorium Polski wbrew przepisom. Jest już w konsultacjach społecznych. Nowe przepisy muszą wejść w życie do 20 lipca 2011 roku. Tyle czasu mamy na wdrożenie regulacji unijnych zawartych w tzw. dyrektywie Frattiniego. Firmy i osoby prywatne za zatrudnienie cudzoziemca bez prawa pobytu zapłacą np. co najmniej 10 tys. zł kary.
Podstawa prawna
Rozporządzenie z 9 grudnia 2010 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie wykonywania pracy przez cudzoziemców bez konieczności uzyskania zezwolenia na pracę (Dz.U. nr 236, poz. 1559).