W kancelarii premiera zakończyło się trwające ponad dwie godziny spotkanie szefa rządu Donalda Tuska z związkami zawodowymi w sprawie reformy systemu emerytur mundurowych, która ma polegać na wydłużeniu okresu aktywności zawodowej funkcjonariuszy m.in. policji. Kolejne spotkanie w sprawie reformy systemu emerytur mundurowych odbędzie się za tydzień.



"Bardzo dobre spotkanie, podczas którego okazało się, że tak naprawdę wątpliwości, czy też rozbieżności między stroną rządową a związkami mundurowymi nie jest tyle, ile może wynikać z doniesień medialnych" - powiedział po spotkaniu PAP rzecznik rządu Paweł Graś.

Ustalono, że następne spotkanie odbędzie się za tydzień w piątek, kiedy zostaną przedstawione konkrety dotyczące zmian w systemie emerytalnym. "Przez ten tydzień, na temat wspólnego komunikatu będzie pracowała grupa ekspertów ze strony rządowej i związkowej" - poinformował Graś.

Przewodniczący NSZZ Policjantów Antoni Duda po spotkaniu z premierem powiedział dziennikarzom, że do następnego piątku strony mają opracować propozycje zmian w systemie emerytalnym. Duda liczy na to, że uda się utrzymać prawa nabyte policjantów, którzy już pracują. Duda zapewnił, że strona związkowa jest otwarta na pełny dialog.

W piątek Tusk, któremu towarzyszyli szef MSWiA Jerzy Miller i szef doradców premiera Michał Boni, rozmawiał z przedstawicielami Federacji ZZSM. Zrzesza ona związki zawodowe policjantów, strażaków, strażników granicznych, funkcjonariuszy i pracowników więziennictwa.

Szef rządu uważa, że należy wydłużyć okres aktywności zawodowej funkcjonariuszy mundurowych. Premier wielokrotnie zapewniał jednak, że reforma obejmie funkcjonariuszy nowo przyjętych do służby, a ci już pracujący nie stracą praw nabytych.

Ani strona rządowa, ani związkowa nie podały w piątek konkretnych propozycji dotyczących wydłużenia służby funkcjonariuszy. "Zgadzamy się na wydłużenie tego podstawowego nabycia uprawnień emerytalnych o pięć lat. Według tej propozycji w każdej formacji trzeba by było mieć 20 lat wysługi, by nabyć podstawowe uprawnienia. To zostało zaakceptowane przez związki" - mówił na początku grudnia cytowany przez gazetę "Polska The Times" przewodniczący NSZZ Policjantów Antoni Duda.

Obecnie w służbach mundurowych emerytura przysługuje po 15 latach służby i zależy od wysokości ostatniej pensji oraz dodatków i nagród rocznych. Po 15 latach służby wynosi ona 40 proc. ostatniej pensji i za każdy dodatkowy rok rośnie o 2,6 proc. Maksymalna emerytura może wynieść 75 proc. po ponad 28 latach pracy. Na emeryturze można dorabiać, ale obowiązują limity.

Obecnie prawo do zakończenia aktywności zawodowej po 15 latach pracy mają funkcjonariusze: policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej.

Od lat pojawiają się głosy, że przywileje emerytalne służb mundurowych wymagają przebudowy, bo policjanci przechodząc na emeryturę po 15 latach, zatrudniają się np. w firmach ochroniarskich. Ponadto krytykowano, że przywileje dotyczą zarówno funkcjonariuszy operacyjnych, np. antyterrorystów, którzy narażeni są na stres, jak i tych, którzy większość czasu pracują za biurkiem.

Według powszechnego systemu emerytalnego kobiety nabywają uprawnienia do emerytury w wieku 60, a mężczyźni 65 lat.