Członek Rady Gospodarczej przy premierze prof. Witold Orłowski uważa, że należy wykorzystać moment debaty o OFE do dokończenia reformy emerytalnej. "Jest moment, by system emerytalny zreformować dogłębnie" - powiedział we wtorek ekonomista.

Orłowski uczestniczył we wtorek w debacie gospodarczej zorganizowanej przez studentów z Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego oraz Muzeum Powstania Warszawskiego. W poniedziałek Rada Gospodarcza rozmawiała o zmianach w systemie emerytalnym.

Według Orłowskiego, konstrukcja finansowa samego systemu emerytalnego może być dość dowolna, bo najważniejsze są jego podstawy. "Może to być system, gdzie emerytury są dobrowolne, można sobie wyobrazić też taki, w którym udział jest przymusowy" - mówił. W ocenie profesora, takie rozwiązania są "szczegółami budowli, natomiast podstawą jest to, by oprzeć ją na solidnym fundamencie".

Orłowski twierdzi, że trzeba zachować część rozwiązań z przyjętego w 1998 r. systemu emerytalnego - między innymi ujawnianie długu, ujawnianie sytuacji, a nie ukrywanie stanu finansowego i wysokości przyszłej emerytury. "Jeśli mamy przekonać ludzi, że mają dłużej pracować, to musimy im pokazać stan finansów, a nie pozwalać, żeby żyli w przekonaniu, że mają pieniądze i wystarczy im na emeryturę na Karaibach" - mówił.

"Prawdopodobnie OFE są lepszym rozwiązaniem dla takiego podejścia niż ZUS, bo są bardziej przejrzyste dla ludzi i to trzeba zachować" - podkreślił.

Tę reformę trzeba zakończyć

Dla Orłowskiego problem zadłużania się państwa i konstrukcji, że minister finansów musi wypuszczać na rynek obligacje, które trafiają do OFE, da się rozwiązać, tylko trzeba poszukać odpowiednich instrumentów finansowych.

"Tę reformę trzeba zakończyć. Trzeba zreformować system, wprowadzić pomysły, które służą zwiększeniu efektywności inwestowania. Niezależnie od tego, ile tych pieniędzy jest w systemie, one mogą być lepiej lub gorzej inwestowane. W tej chwili zapisy nie zmuszają OFE do większej aktywności" - podkreślił.

W ocenie prof. Orłowskiego, zarówno propozycje reformowania systemu OFE, proponowane przez zespół ministra Michała Boniego, jak i pomysł wstrzymania przekazywania składek do OFE, co proponuje minister pracy, to rozwiązania wycinkowe. "Od tego problemy się nie rozwiążą, najwyżej przysypiemy je na trzy lata i potem wyjdą na wierzch w gorszej sytuacji" - powiedział.