Przepisy kodeksu pracy przewidują szczególną ochronę wypłat na rzecz pracowników przed potrąceniami dokonywanymi przez pracodawcę. Czy ochrona ta dotyczy tylko wynagrodzenia, czy także innych należności wypłacanych pracownikom?
Nie ma jednolitego stanowiska w zakresie tego, czy świadczenia inne niż wynagrodzenie za pracę korzystają z ochrony przed potrąceniami. Zgodnie z kodeksem pracy wynagrodzenia nie można się zrzec oraz zasadniczo nie wolno z niego dokonywać potrąceń. Wyjątkiem jest wąski katalog dozwolonych potrąceń ustawowych oraz tych, które są dokonane za zgodą pracownika.
W kodeksie pracy nie ma również definicji wynagrodzenia, jak również wytycznych, jak należy traktować inne świadczenia pieniężne wypłacane na rzecz pracowników. Doktryna i orzecznictwo często rozciągają ochronę dotyczącą wynagrodzenia za pracę również na te inne świadczenia. Utrwalony jest pogląd, iż premie oraz ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop podlegają takiej samej ochronie jak wynagrodzenie. Tak samo sądy traktują odprawę emerytalną oraz odprawę z tytułu zwolnienia z przyczyn niedotyczących pracownika. To oznacza, że wypłacając te świadczenia, nie można z nich dokonywać potrąceń, a także że pracownik nie może się zrzec tych świadczeń, jeżeli są już należne. Zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem odszkodowanie z tytułu naruszającego prawo rozwiązania umowy o pracę również podlegało ochronie przed potrąceniem (art. 87 k.p.).
Odnosząc się do postawionego zagadnienia, należy odpowiedzieć na pytanie, czy odszkodowanie ma takie same lub zbliżone cechy do wynagrodzenia. Moim zdaniem nie. Odszkodowanie nie ma charakteru periodycznego i nie jest zapłatą za wykonaną pracę. Ma charakter kompensacyjny, tak więc funkcjonalnie pełni zupełnie inną rolę niż wynagrodzenie (por. wyrok SN II PK 117/08). Podobnie wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, które jest należne po wyroku przywracającym do pracy. Moim zdaniem nie można argumentować, iż odszkodowanie z tytułu rozwiązania umowy o pracę lub wynagrodzenie po przywróceniu po pracy mają funkcjonalnie charakter wynagrodzenia tego, które pracownik otrzymałby, gdyby nie został zwolniony. Jest to zbyt daleko idąca interpretacja.