Premier Donald Tusk zapowiedział, że do 2012 roku ponad 80 proc. dzieci w wieku przedszkolnym będzie miało zapewnione miejsca w przedszkolach. Zdaniem Tuska realizacja planu rządu w tej sprawie jest "na wyciągnięcie ręki".

Tusk był pytany w piątek na konferencji prasowej w Oświęcimiu o realizację obietnicy Platformy dotyczącej budowy dużej liczy przedszkoli i żłobków.

"Nasz ambitny plan, żeby w 2012 roku ponad 80 proc. dzieci w wieku przedszkolnym miało zapewnione miejsce w przedszkolu i edukację przedszkolną jest na wyciągnięcie ręki. Jestem pewien, że w roku 2012 ten przyzwoity europejski wskaźnik uzyskamy" - powiedział premier. "Jeśli chodzi o żłobki i przedszkola, to jest też moja obsesja" - podkreślił.

Szef rządu powiedział, że obecnie 60 proc. dzieci trafia do przedszkoli. Przyznał, że jest to poziom ciągle niesatysfakcjonujący, ale - jak zauważył - do przedszkoli chodzi ponad 100 tysięcy dzieci więcej niż w 2006 roku.

"To się naprawdę ruszyło, szczególnie na polskiej wsi powstały setki tzw. punktów przedszkolnych. Umożliwiliśmy tworzenie przedszkoli bez tych przesadnych rygorów, które okazały się gorsetem, który (...) uniemożliwił powstawanie placówek na tak dużą skalę" - powiedział szef rządu.

"Autentycznie się tym przejąłem, bo trochę mi się głupio zrobiło, kiedy uświadomiłem sobie, że tak to rzeczywiście mogłoby wyglądać"

Tusk powiedział, że kiedyś usłyszał mocne, trafne słowa, którymi się bardzo przejął. "Kiedy na spotkaniu jakaś pani powiedziała: wiadomo, jak faceci rządzą, to budują autostrady, bo lubią szybko jeździć, budują boiska i stadiony, bo lubią piłkę nożną, ale zapomnieliście, że połowa Polaków, to są kobiety i dla nich dużo większą potrzebą i ulgą w życiu jest możliwość umieszczenia dziecka w żłobku, czy przedszkolu. Autentycznie się tym przejąłem, bo trochę mi się głupio zrobiło, kiedy uświadomiłem sobie, że tak to rzeczywiście mogłoby wyglądać" - powiedział premier.

Przypomniał też, że rząd przygotował narodowy program dotyczący żłobków, dzięki któremu nie będą one traktowane jako zakłady opieki zdrowotnej, co spowoduje, że łatwiej można je założyć.

Tusk nie wykluczył, że "nawet w tym bardzo trudnym czasie, jakim jest przełom roku 2010/2011", rząd znajdzie kilkadziesiąt milionów złotych na dofinansowanie "projektu żłobkowego".