Prawo do dodatkowego urlopu macierzyńskiego uzyskają m.in. matki wcześniaków i dzieci niepełnosprawnych. Dłuższe będą przerwy w pracy na karmienie.
Parlament Europejski chce zwiększyć uprawnienia rodzicielskie pracowników, które ułatwią im godzenie życia zawodowego i osobistego. Eurodeputowani przyjęli wczoraj w pierwszym czytaniu rezolucję w sprawie zmiany dyrektywy 92/85/EWG dotyczącej warunków pracy kobiet w ciąży, pracownic, które niedawno rodziły, i pracownic karmiących piersią. Przewiduje ona m. in. wprowadzenie minimalnego wymiaru urlopu macierzyńskiego (20 tyg.), ojcowskiego (2 tyg.) i dodatkowych urlopów macierzyńskich oraz lepszej ochrony przed zwolnieniem po powrocie z takiego urlopu.
Rezolucja trafi teraz do Rady Unii Europejskiej, która przedstawi swoje stanowisko w tej sprawie. Aby nowe przepisy weszły w życie, konieczna jest zgoda obu tych instytucji (parlamentu i rady). Jeśli tak się stanie, Polska będzie musiała dostosować swoje ustawodawstwo do zmienionej dyrektywy.
– Dodatkowy, pełnopłatny urlop macierzyński może zyskać matka, która urodzi wcześniaka, dziecko niepełnosprawne lub wymagające hospitalizacji. Będzie on także przysługiwał niepełnosprawnym matkom – mówi Katarzyna Grzybowska-Dworzecka, prawnik z Kancelarii Michałowski Stefański, Adwokaci.
Wymiar dodatkowego urlopu ma być proporcjonalny do szczególnych potrzeb matki lub dziecka. W przypadku urodzenia dziecka niepełnosprawnego ma on trwać co najmniej osiem tygodni.
Z nowych przepisów wynika, że każdej pracownicy będą natomiast przysługiwać dwie godzinne przerwy na karmienie piersią (w ciągu pracy). Obecnie mają one prawo do dwóch półgodzinnych przerw, co oznacza, że mogą zostać wydłużone aż o 100 proc
– Dodatkowo firma i pracownica mogą np. ustalić, że pracownica korzysta z jednej dwugodzinnej przerwy w ciągu dnia – mówi Danuta Wojdat, pełnomocnik ds. kobiet NSSZ „Solidarność”.
Każdej matce ma też przysługiwać lepsza ochrona przed zwolnieniem. Przez pół roku po powrocie do pracy z urlopu macierzyńskiego firma będzie musiała oficjalnie uzasadnić zwolnienie i przedstawić je na piśmie. W praktyce przepis ten w Polsce będzie więc lepiej chronił przed zwolnieniem kobiety zatrudnione na podstawie czasowych umów o pracę (bo wypowiedzenie umowy stałej zawsze trzeba uzasadnić). Dodatkowo umowy o pracę na czas próbny nieprzekraczający miesiąca oraz na zastępstwo trzeba będzie przedłużyć do momentu porodu, jeśli zatrudniona na ich podstawie kobieta zajdzie w ciążę. Obecnie na podstawie przepisów krajowych pracodawcy nie są do tego zobowiązani.
Jeśli zmiany proponowane przez PE wejdą w życie, konieczne będzie też wprowadzenie przepisów, które ułatwią kobietom w ciąży zwolnienia z pracy na czas badań oraz zagwarantują, że z powodu korzystania z urlopu macierzyńskiego matki nie zostaną pozbawione podwyżek wynagrodzenia.