Ochrona trwałości stosunku pracy związkowca nie ma charakteru bezwzględnego. Jeśli naraża on pracodawcę na straty, psuje jego wizerunek i reputację, można wypowiedzieć mu umowę nawet bez zgody związku.

ORZECZENIE
Mariusz S., który był lekarzem-pediatrą w szpitalu, pełnił też funkcję przewodniczącego zarządu zakładowej organizacji związkowej. W sierpniu 2005 r. szpital zwrócił się do tej organizacji z wnioskiem o wyrażenie zgody na wypowiedzenie mu umowy. Przyczyną były skargi rodziców na postępowanie tego lekarza wobec ich dzieci. Skargi ustne zgłaszali wielokrotnie, a w kwietniu i lipcu 2005 r. złożyli dwie skargi pisemne. Lekarzowi zarzucono m.in. niewłaściwe potraktowanie półtorarocznego chłopca, podczas dyżuru na izbie przyjęć. Rodzice twierdzili, że lekarz postawił wtedy diagnozę brzmiącą - w medycynie jak w kinie. Po tym zdarzeniu dyrektor szpitala przeprosił rodziców, udzielił lekarzowi nagany i zwrócił się do związku o akceptację wypowiedzenia jego umowy.
Związek nie zgodził się na to twierdząc, że szpital chce rozwiązać umowę wyłącznie na podstawie skargi pacjenta. Dyrekcja szpitala jeszcze dwukrotnie zwracała się do związku o zgodę na wypowiedzenie. Ostatecznie, mimo negatywnej oceny związków, pracodawca wręczył lekarzowi wypowiedzenie. Uzasadnieniem było niewłaściwe traktowanie pacjentów, co miało wpływ na ich opinię o szpitalu i jego kondycję finansową.
Lekarz odwołał się od wypowiedzenia. Twierdził, że bez zgody organizacji związkowej jego zwolnienie było niemożliwe. Zażądał przywrócenia do pracy. Sąd I instancji stwierdził, że powód niewłaściwie odnosił się do pacjentów. Skarżyli się na niego nie tylko rodzice, ale też pracownicy szpitala. Wypowiedzenie umowy z tych przyczyn było zasadne. Ponieważ lekarz był związkowcem, tj. pracownikiem szczególnie chronionym, wypowiedzenie bez zgody związku stanowiło naruszenie prawa. Sąd nie przywrócił go do pracy, a jedynie zasądził na jego rzecz odszkodowanie. Takie samo stanowisko zajął sąd II instancji. Uznał, że przywrócenie do pracy byłoby niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wskazał, że spowodowałoby to obniżenie morale pracowników, budziłoby zgorszenie pacjentów, nadszarpnęło wizerunek pracodawcy. Jednak ponieważ wypowiedzenie umowy było wadliwe, powodowi należy się odszkodowanie. Lekarz zaskarżył ten wyrok skargą kasacyjną.
Sąd Najwyższy oddalił skargę. W uzasadnieniu stwierdził, że brak zgody związku zawodowego na wypowiedzenie umowy nie stwarza dla pracownika - członka związku - bezwzględnej ochrony stosunku pracy. Ochrona przewidziana w art. 32 ustawy o związkach zawodowych (Dz.U. z 2001 r. nr 79, poz. 854 ze zm.) ma na celu jedynie zapewnienie działaczom związkowym nieskrępowanej działalności związkowej. Natomiast działalność związkowa nie może być pretekstem do nieuzasadnionego uprzywilejowania pracownika w sferach niedotyczących sprawowania przez niego funkcji.
Sygn. akt I PK 82/07
Maria Sankowska